Reklama.
Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo z czwartego dnia olimpijskich zmagań w Pekinie. W akcji zobaczymy dziś m.in. nasze alpejki, z faworytką Maryną Gąsienicą-Daniel, biathlonistki, panczenistki oraz drużynę mieszaną w skokach narciarskich. Będzie się działo!
Dziękujemy Państwu za uwagę i zapraszamy na kolejne olimpijskie relacje w naTemat! Już we wtorek dzień piąty na igrzyskach i kolejne emocje.
Złoto i radość w Chinach!
Ten finał miał być dla Natalii Maliszewskiej...
Tak szalonego konkursu skoków narciarskich jeszcze w historii nie było. Pierwsza w historii olimpijskich zmagań rywalizacja drużyn mieszanych przyniosła serię dyskwalifikacji potentatów, dominację Słoweńców, świetne skoki Rosjan i sensacyjny brąz dla Kanady. Polacy skorzystali na całym zamieszaniu, pod wodzą Kamila Stocha i Dawida Kubackiego doskoczyli do szóstego miejsca. Czytaj więcej
To był niesamowity konkurs i walka godna igrzysk w Pekinie.
Końcowa kolejność na podium: Słowenia, Rosja, Kanada. Polska? Szóste miejsce.
101,5 metra Petera Prevca, złoty medal dla Słowenii, która rządziła na skoczni w historycznych zawodach drużyn mieszanych!
Zawody zamyka Słowenia i Peter Prevc.
A teraz Jewgienij Klimow skoczył 103 metry i Rosjanie mają już pewne srebro!
101,5 metra Mackenzie Boyd-Clowesa i brązowy medal dla Klonowych Liści! SENSACJA!
Kanada z medalem w skokach!
106 metrów Ryoyu Kobayashiego, Japonia ściga Kanadę i brązowy medal!
Tymczasem rozpoczyna się walka o medale!
Polacy właśnie awansowali na miejsce szóste...
To się w głowie nie mieści! Norweżka Silje Opseth również ukarana!
Kamil Stoch 102,5 metra, miły akcent na koniec naszej rywalizacji w poniedziałek!
Do swojego startu szykuje się już Kamil Stoch!
Słowenia, Rosja i Kanada, tak wygląda kolejność. 18 punktów traci do podium Japonia. Polska siódma, o stracie już nie będziemy wspominać...
Sto metrów Ursy Bogataj, Słowenia z wielkim spokojem zmierza po mistrzostwo olimpijskie w konkursie mieszanym.
Napiszemy po prostu, że jest nam przykro i że wierzymy w nasze dziewczyny, które mają przed sobą całą karierę!
Kinga Rajda uzyskała 73,5 metra, ciężko to jakoś skomentować...
Dwie serie skoków do końca, co nas jeszcze dziś zaskoczy w Zhangjiakou?
Kanada może się znaleźć na podium, to by była ogromna sensacja. Ale po piętach będą jej deptać Japończycy.
Anna Odine Stroem z Norwegii ukarana za nieprawidłowy kombinezon, dramat Skandynawów!
Tymczasem jest kolejna dyskwalifikacja!
Dawid Kubacki skoczył 101 metrów, bardzo dobrze!
Teraz przed nami skok Dawida Kubackiego i szansa, by poprawić naszą siódmą lokatę...
Po pierwszej serii skoków w drugiej rundzie Polska spada na miejsce siódme. Prowadzi Słowenia, przed Norwegią i Rosją.
Tylko 72,5 metra Nicole Konderli, niestety nie pomoże to nam awansować w stawce...
Kanadyjka Alexandria Loutitt skoczyła 90 metrów i jej zespół jest rewelacją zawodów.
Tymczasem na torze saneczkowym Klaudia Domaradzka po pierwszym swoim ślizgu z czasem 59,871 sek. zajmuje na razie 19. miejsce. Do końca pierwszej części rywalizacji jeszcze 14 zawodniczek.
Wracamy do rywalizacji. Czyżby Biało-Czerwoni mieli okazję włączyć się do walki o medale?
A oto "najlepszy" skok pierwszej serii konkursowej.
Agnieszka Baczkowska jest tą, która rozdaje karty w przypadku kombinezonów pań. I faktycznie, jest potwierdzenie, że Niemcy nie będą brali udziału w drugiej serii.
Wyniki w wersji graficznej po pierwszej serii. Ale czy na pewno?
Jeśli nic nie ulegnie zmianie, Polska na półmetku konkursu mieszanego na piątym miejscu. Za to konsekwencje dyskwalifikacji dotkną TYLKO reprezentację Niemiec.
Katharina Althaus trzecią zdyskwalifikowaną zawodniczką w dzisiejszym konkursie drużyn mieszanych? A może jednak pierwszą i jedyną? Podobno Austriaczka i Japonka mogą liczyć na niespodziewane "ułaskawienie".
Japonia, Austria i... teraz Niemcy. Kolejna dyskwalifikacja, ponownie mowa o jednej ze skoczkini. Czyżby w kotle mieszał słynny szef wszystkich szefów, Mika Jukkara?
Czy Natalia Maliszewska powinna zostać w sobotę dopuszczona do startu na 500 metrów, a nie pozbawiona go w ostatniej chwili przez organizatorów igrzysk olimpijskich w Pekinie? Polce odmówiono startu na koronnym dystansie dosłownie w ostatniej chwili, pozbawiając szans na medal. A przecież w zawodach curlingowych startuje Australijka Tahli Gill, która też miała pozytywny wynik testu. Przepisy na igrzyskach są niejasne i krzywdzące. Czytaj więcej
I już wiemy, że Biało-Czerwoni zaprezentują się też w drugiej serii konkursu mieszanego na ZIO w Pekinie.
Kamil Stoch ze skokiem na odległość 99,5 metra. Najdalej i najlepiej z polskiej drużyny.
Szóste miejsce Biało-Czerwonych po trzech grupach.
Ostatnią postacią w naszej drużynie w pierwszej serii konkursu mieszanego jest Kamil Stoch.
Ależ skok! 106 metrów Urszy Bogataj, mistrzyni olimpijska pokazała wielką klasę. Czy ktoś jest w stanie powalczyć ze Słowenią?
:(
Kinga Rajda ląduje na odległości 80,5 metra.
Kolejna dyskwalifikacja! Tym razem sprawa dotyczy reprezentacji Austrii, która również traci tym samym szanse na olimpijski medal w konkursie mieszanym. Daniela Irashko Stolz miała nieregulaminowy kombinezon.
W połowie połowy konkursu, prezentuje się to tak.
Słowenia po skokach drugiej grupy nadal na prowadzeniu. Najlepszy z mężczyzn był za to Stefan Kraft, który skoczył 102 metry.
Współczujemy...
Dawid Kubacki skoczył na odległość 96 metrów. Skok przeciętny. Gdyby Polak zaliczył taki w niedzielę, byłyby nici z medalu...
Wspominaliśmy o Sarze Tahanashi z Japonii, która popisała się świetnym skokiem na odległość 103 metrów. Co się okazało? Niestety, reprezentantka Japonii została zdyskwalifikowana za nieregulaminowy kombinezon.
(śmiech w nawiasie)
Na prowadzeniu reprezentacja Słowenii. Spoglądając na formę pań podczas konkursu indywidualnego oraz niezłej w Pucharze Świata panów - to główni faworyci do tytułu olimpijskiego.
Po pierwszej grupie Polska zajmuje ostatnie, dziesiąte miejsce w konkursie. W drugiej zaprezentuje się nasz brązowy medalista ZIO w Pekinie, Dawid Kubacki.
Porównanie najlepszej dwójki w olimpijskim slalomie gigancie panów. Zwyciężył sensacyjnie Szwajcar Beat Feuz.
Dla porównania Japonka Sara Takanshi skoczyła chwilę później 103 metry. Czyli fakt faktem, dzieli nas do Japonii przepaść.
Polska rozpoczyna od skoku Konderli na odległość 75,5 metra. To był najgorszy skok, przegrywamy nawet z reprezentacją Chin...
Jako pierwsza w reprezentacji Polski w konkursie mieszanym w skokach narciarskich wystąpi Nicole Konderla.
Wynik Gąsienicy-Daniel jest najlepszym rezultatem dla polskiego narciarstwa alpejskiego w wydaniu pań od 1984 roku. Dodatkowo na tak niebezpiecznej trasie Polka pokazała swój duży potencjał, więc ostateczne miejsce należy potraktować w kategoriach solidnego występu na igrzyskach. Czytaj więcej
A zanim zaczniemy się emocjonować rywalizacją w konkursie mieszanym skoków narciarskich (start o 12:45), jeszcze raz przypomnijmy, że ósme miejsce osiągnęła nasza alpejka Maryna Gąsienica-Daniel.
Wyniki wielkiej Ireen Wüst w liczbach.
Urokliwe obrazki z trasy biathlonowej ZIO 2022.
A wyniki indywidualne z serii próbnej prezentowały się tak: Rajda 79 m; Konderla 77,5 m; Kubacki 96 m; Stoch 95 m.
Seria próbna przed konkursem mieszanym już za reprezentacjami. Wynik drużynowe klasyfikują Polskę na siódmym miejscu.
Igrzyska w Pekinie nie przestają zaskakiwać...
O 12:45 wystartuje konkurs mieszany na olimpijskiej skoczni narciarskiej. Biało-Czerwoni wystąpią w składzie: Nicole Konderla, Kinga Rajda, Kamil Stoch i Dawid Kubacki.
Kamila Żuk na mecie biegu biathlonistek: Początek mojego pobytu nie był taki, jaki bym chciała. Rozłożyło mnie niestety zdrowotnie, w pokoju była niska temperatura, przeziębiłam się. Walczyłam kilka dni, żeby stanąć na starcie i rywalizować o najlepsze wyniki. Był to jednak bardzo ciężki bieg po kilku dniach trudnych pod względem zdrowia. Dzisiaj miałam w sobie sporo pokory, trzy pudła na strzelnicy - mogło być lepiej - ale pierwsze koty za płoty.
Kapitalnie biegła Monika Hojnisz-Staręga w olimpijskim biegu indywidualnym w Pekinie, przez moment zajmowała nawet czwarte miejsce i mieliśmy wielką nadzieję na sensacyjny medal dla Polski. Niestety, dwa pudła na strzelnicy pozbawiły naszą faworytkę szans na podium, ale dały solidne 20. miejsce. Złoty medal dla Niemiec i znakomitej Denise Herrmann. Czytaj więcej
Końcowe wyniki Polek w dzisiejszym biegu biathlonistek: 20 - Hojnisz-Staręga; 36 - Żuk; 55 - Zbylut; 85 - Mąka.
Monika Hojnisz-Staręga na mecie: Pogoda nas tu na miejscu nie rozpieszczała. Dzisiaj była właściwie najłaskawsza. Trasa była jednak jedną z najtrudniejszych, na jakiej startowałam. Wiatr trochę ustał na strzelnicy i przegapiłam pierwszy strzał. Zrobiła korektę i reszta weszła. Niestety, nie zawsze wszystko się trafia.
Anna Mąka w sumie po czterech strzelaniach ma na koncie dziewięć pudeł. A Kinga Zbylut trzy niecelne strzały.
Kamila Żuk pojawiła się na mecie z 29 rezultatem.
Monika Hojnisz-Staręga zameldowała się na mecie. Jest w tej chwili siedemnasta.
Holenderka Ireen Wüst z dwunastym medalem olimpijskim w karierze. W Pekinie zdobyła też swój szósty tytuł mistrzyni olimpijskiej. Wurst zwyciężyła na dystansie 1500 metrów.
Natalia Czerwonka zajęła 19 miejsce w wyścigu na 1500 m kobiet. Magdalena Czyszczoń zakończyła rywalizację na 30 miejscu.
Bezbłędne strzelanie Kamili Żuk podczas ostatniej wizyty na strzelnicy. Polka wdarła się do czołowej trzydziestki trwającego biegu biathlonowego.
Szósty tytuł mistrzyni olimpijskiej dla Holenderki Ireen Wüst. Absolutna dominatorka w łyżwiarstwie szybkim zwyciężyła w Pekinie na dystansie 1500 metrów.
Kinga Zbylut rozpoczyna od bezbłędnego strzelania swój olimpijski występ. Niestety kolejne pudła zaliczyła Anna Mąka.
Kamila Żuk poza trzydziestką po trzech wizytach na strzelnicy.
Hojnisz-Staręga z jednym błędem na czwartym strzelaniu. Łącznie dwa pudła w dzisiejszym biegu, co dokłada dwie minuty Polsce i niestety, odbiera szanse medalowe...
– Nie chcę wywoływać jakiejś dodatkowej presji, ale mam takie przeczucie, że to będą udane igrzyska dla Moniki Hojnisz-Staręgi – mówił Tomasz Sikora w rozmowie z naTemat. Czytaj więcej
Anna Mąka podczas pierwszej wizyty na strzelnicy zaliczyła dwa pudła. Kiepskie otwarcie Polki na olimpijskiej trasie.
Marketa Dawidowa ze stylowym karabinkiem, gdzie dominują akcenty z jednorożcami.
Żuk dwa razy myli się dwukrotnie przy swojej drugiej wizycie na strzelnicy. Hojnisz-Staręga myli się za trzecim razem po raz pierwszy, ale nadal jest wysoko w klasyfikacji.
Rach ciach ciach!
Hojnisz-Staręga mocno przyspiesza na trasie. Polka jest już na czwartej pozycji tuż przed trzecią wizycie na strzelnicy.
Hojnisz-Staręga bezbłędna po dwóch strzelaniach. Polka jest na piątym miejscu na półmetku rywalizacji. Bezbłędnie również Kamila Żuk podczas swojej pierwszej wizyty na strzelnicy.
Niepokojące wieści dotyczące Kamili Żuk, kolejnej z naszych biathlonistek. Polka straciła na pierwszym odcinku przed wizytą na strzelnicy ponad pół minuty w biegu do najlepszych.
Monika Hojnisz-Staręga bezbłędna po pierwszej wizycie na strzelnicy. Pięć trafionych i miejsce blisko czołowej dziesiątki.
– Oczywiście biorąc pod uwagę rezultaty w obecnym i ubiegłym sezonie większe prawdopodobieństwo jest, że tych medali nie będzie, niż będą. Tak moim zdaniem, zdroworozsądkowo, trzeba na to patrzeć. Ale biathlon jest dyscypliną specyficzną i inną od każdej, którą znam. Czołówka jest bardzo szeroka. Do tego jest to układ biegu i strzelania, co decyduje o wyniku końcowym. A że strzelanie bywa nieprzewidywalne, sporo się pojawia niespodzianek – mówiła Weronika Nowakowska dla naTemat.pl. Czytaj więcej
A taka historia się dzisiaj napisała dla Polski.
Na trasie biathlonowej pojawiła się już polska faworytka do wysokich miejsc, na którą mocno liczymy - Monika Hojnisz-Staręga.
Najlepsi snowboardziści poniedziałku. Na czele fantastyczny Kanadyjczyk Max Parrot.
Natalia Czerwonka po przejazdach 16 zawodniczek na dystansie 1500 metrów w rywalizacji panczenistek wskoczyła na piąte miejsce z czasem 1:59,03.
Rusza rywalizacja biathlonistek. Bieg indywidualny kobiet, w którym wystąpią: Monika Hojnisz-Staręga, Anna Mąka, Kinga Zbylut oraz Kamia Żuk.
Gratulacje dla Maryny od Justyny Kowalczyk-Tekieli.
Zapomnieliśmy jeszcze o Magdalenie Czyszczoń, co do naszego występu w panczenach. Polka pokonała 1500 m w czasie 2:05,64 i po starcie czterech zawodniczek jest ostatnia.
O 9:30 rozpocznie się rywalizacja w łyżwiarstwie szybkim. Na dystansie 1500 metrów kobiet zobaczymy dwie nasze reprezentantki: Karolinę Bosiek oraz Natalię Czerwonkę.
Komplet polskich reprezentantek zakończyło swoje zmagania w slalomie gigancie. Magdalena Łuczak dojechała na 26 a Zuzanna Czapska na 30 pozycji.
Taka radość mistrzyni olimpijskiej w slalomie gigancie.
Sara Hector! Nikt nie był w stanie dzisiaj pokonać Szwedki. Rewelacyjny drugi przejazd i pewne zwycięstwo w Pekinie.
Austriaczka Katharina Truppe nie dała rady! Wiceliderką po pierwszym przejeździe dojechała na trzeciej pozycji.
Federica Brignone w świetnej formie. Włoszka nową liderką po niemal bezbłędnym przejeździe. Czy zostanie mistrzynią?
Ragnhild Mowinckel wskakuje na drugą pozycję. Tym samym Norweżka spycha poza podium Marynę Gąsienicę-Daniel.
Wracamy do rywalizacji. Amerykanka została zabrana z trasy przez służby medyczne. Życzymy dużo zdrowia!
Sytuacja jest bardzo poważna. Zawody oficjalnie przerwane. Nadal czekamy na informacje dotyczące zdrowia Amerykanki.
Aż 6 z 25 zawodniczek, które stanęły na starcie drugiego przejazdu giganta nie ukończyły trasy... Zawody póki co zostały wstrzymane. Czekamy na wiadomości o stanie zdrowia Niny O'Brien.
Groźny upadek zaliczyła Amerykanka. Czekamy na informację, co dokładnie stało się na ostatniej prostej przed metą.
Nową liderką jest Lara Gut-Behrami. Gąsienica-Daniel spada tym samym na trzecie miejsce.
Jasne jest, że Polka zaliczy najlepszy start w narciarstwie alpejskim wśród pań dla naszej kadry od 1984 roku.
Do zakończenia rywalizacji w gigancie jeszcze przejazdy ośmiu najlepszych alpejek na półmetku. Gąsienica-Daniel jest nadal na drugim miejscu.
Solidny przejazd Maryny Gąsienicy-Daniel. Polka póki co jest druga, o 0,22 sekundy przegrywa z Norweżką Thea Louise Stjernesund.
Na starcie stanęła Polka, trzymamy mocno kciuki!
Za nami już piętnaście zawodniczek, które pojawiły się na trasie drugiego przejazdu w slalomie gigancie. Cały czas czekam na występ Maryny Gąsienicy-Daniel.
Wielki faworyt Japończyków w łyżwiarstwie figurowym, Hanyu Yuzuru, już na olimpijskiej tafli.
Słowenka Tina Robnik była bardzo blisko objęcia prowadzenia, ale swój świetny drugi przejazd zakończyła upadkiem na ostatnim zakręcie olimpijskiej trasy. To pokazuje, jak wymagające wyzwanie stoi przed uczestniczkami.
Maryna Gąsienica-Daniel w drugim przejeździe w slalomie gigancie będzie startować jako dwudziesta w kolejności. Na reprezentantkę Polski trzeba będzie zatem jeszcze chwilę poczekać.
Niedziela była bardzo szczęśliwa dla Biało-Czerwonych w Pekinie ze względu na brązowy medal w konkursie skoczków narciarskich dla Dawida Kubackiego. W zupełnie innych nastrojach była kadra Słowenii, w której mocno krytykuje się decyzje sędziowskie. To one miały pozwolić Polakowi na miejsce na podium. Czytaj więcej
Ruszył drugi przejazd olimpijski giganta pań.
Czytaliście tweet żony Dawida Kubackiego? Ktoś tu ewidentnie dostał po uszach...
Początek drugiej części slalomu giganta kobiet wystartuje około 7:30 polskiego czasu. Czekamy na przejazd numer dwa Maryny Gąsienicy-Daniel. Jest duża szansa, żeby wskoczyć co najmniej do czołowej dziesiątki. A może nawet coś więcej?
Na jedenastym miejscu na półmetku w slalomie gigancie znajduje się Maryna Gąsienica-Daniel. Jedna z polskich nadziei olimpijskich zaprezentowała się nieźle, ale z pewnością są jeszcze rezerwy, żeby wedrzeć się np. do czołowej dziesiątki. Liderką na półmetku jest Szwedka Sara Hector. Czytaj więcej
Jest też złoto olimpijskie dla Kanady w rywalizacji snowboardzistów. Historia niezwykła, bo zwycięzca Max Parrot przezwyciężył nowotwór, walcząc z chłoniakiem Hodgkina.
Niezwykła historia w slalomie gigancie panów. Weteran ze Szwajcarii sięga po złoty medal, wielki sukces na koncie Beata Feuza.
A skoro jesteśmy przy łyżwiarstwie, Rosyjski Komitet Olimpijski wyróżnił się także w rywalizacji par. Rosyjskie złoto na koncie.
Ależ niesamowita historia! Kamila Waliewa z Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego dokonała rzeczy niebywałej. Zaledwie 15-letnia łyżwiarka figurowa jako pierwsza w historii ZIO wykonała poczwórny skok.
Przepiękny obrazek prosto z olimpijskich Chin.
Drugi przejazd w slalomie gigancie Maryny Gąsienicy-Daniel w sesji numer dwa, która rozpocznie się o 7:20 polskiego czasu.
Rywalizacja w olimpijskim gigancie jest jednak bardzo wymagająca. Swój występ zakończyła sensacyjnie m.in. mistrzyni olimpijska z Pjongczangu (2018), Amerykanka Mikaela Shiffrin.
Pierwszy przejazd w slalomie gigancie ma za sobą jedna z naszych najmocniejszych kart w reprezentacji Polski - Maryna Gąsienica-Daniel. Polka na półmetku rywalizacji jest na 11 miejscu w stawce.
Witamy Państwa serdecznie w relacji na żywo z czwartego dnia zmagań na arenach olimpijskich w Pekinie!