![Screen wpisu Noemi Sopolińskiej](https://m.natemat.pl/0bb47dc0fa1f871d0dea24efd5047844,1680,0,0,0.jpg)
Dramat Noemi
W poniedziałek, 7 lutego tuż po godzinie drugiej w nocy, Noemi Sopolińska zamówiła przejazd do domu w aplikacji Bolt. Wracała ze spotkania ze znajomymi w centrum Warszawy i chciała szybko i bezpiecznie wrócić do swojego mieszkania. Zwykle o tej porze trasa zajmuje ok. 5- 6 minut, tamtej nocy trwała godzinę.Gdy się obudziłam, okazało się, że to nie był sen… tylko kierowca Bolta" – relacjonowała we wpisie na Facebooku Noemi.
"Nie lubię ludzkiej głupoty"
Noemi od razu zgłosiła sprawę na policję. Na komisariat przy ul. Żytniej w Warszawie pojechała ok. 3.00, tam została zbadana czterokrotnie alkomatem. Wykazał 0,4 promila alkoholu. Wspomina, że podczas składania zeznań, była traktowana obcesowo. Od pani spisującej protokół miała usłyszeć: "nie lubię ludzkiej głupoty".Zwrot: 8,23 zł
Noemi swoją historię opisała na grupie Dziewczyny Wiecie Więcej, potem po namowie innych osób, które też przeżyły podobne doświadczenia, postanowiła napisać publicznego posta na fanpage’u Bolt Polska. Jak opisuje "długo zastanawiała się, czy w ogóle o tym napisać": "Jeszcze wczoraj na świeżo byłam w bojowym nastroju, dzisiaj chce mi się płakać, nie mogę przestać o tym myśleć…"Serio?! To nie o kasę chodzi, tylko zróbcie coś z tym w końcu!!! Nie mogę przestać o tym myśleć, czuję taki wewnętrzny niepokój i lęk, nie mogę zasnąć…
"Będąc na tej trasie, miałam już mętlik w głowie, co może mi się stać"
Swoją historią podzieliła się też Ola. Z aplikacji taksówkarskiej korzystała wiele lat, ale po tym, co się wydarzyło pewnego wieczoru, odinstalowała ją.Będąc na tej trasie, miałam już mętlik w głowie, co może mi się stać, czy mnie wywiezie za granice, czy mnie do kogoś zawiezie, gdzie zostanę zgwałcona. Przez to, że miał rejestrację z tych okolic, bałam się, że po prostu zna tu jakieś miejsce, gdzie zrobi mi krzywdę i zostawi. Miałam nawet myśli, że moje narządy pójdą na sprzedaż. Wiem, że to może komicznie brzmieć, ale w tamtym momencie, gdy nie miałam ucieczki, a tylko oddalałam się od domu… to przychodziło do głowy.
Stanowisko Bolta
W sprawie Noemi prosiliśmy o stanowisko firmę Bolt. Otrzymaliśmy następującą odpowiedź, którą publikujemy w całości:Centrum Praw Kobiet
Joanna Gzyra z Centrum Praw Kobiet podkreśla, że w takich sytuacjach priorytetem jest ocena zagrożenia.Gdzie szukać pomocy?
Firmy typu Bolt czy Uber wprowadziły w swoich aplikacjach możliwość udostępniania położenia, co pozwala śledzić trasę. Po każdym przejeździe istnieje też możliwość zgłoszenia kierowcy, który dopuścił się nieodpowiedniego zachowania. Uber ma też możliwość szybkiego wybrania numeru 112. Widać, że firmy podejmują kroki na rzecz zwiększania bezpieczeństwa. Pozostaje pytanie, czy są one wystarczające.Warto jednak wiedzieć, że jeśli nie wykonamy obdukcji (o ile jest taka potrzeba), to bezpowrotnie utracimy istotne dowody w sprawie.