"Grzegorz Hajdarowicz stał się uczestnikiem walki politycznej i wciągnął 'Rzeczpospolitą' w niekończącą się awanturę" – mówi w wywiadzie dla serwisu wPolityce Paweł Lisicki, redaktor naczelny "Uważam Rze", tygodnika wydawanego przez Hajdarowicza.
"W dziejach polskiej prasy to wydarzenie absolutnie niekonwencjonalne" – stwierdza Lisicki. Jego zdaniem dziwne jest to, że Hajdarowicz nie będąc redaktorem naczelnym publikuje taki tekst.
Według naczelnego "Uważam Rze" zastanawiająca jest także strategia marketingowa wydawcy, który bardzo głośno mówi o błędach swojej firmy. "Jeśli 'Rzeczpospolita' zrobiła błąd publikując w takiej formie tekst o trotylu, to przecież nie jest w interesie jej właściciela nieustanne samobiczowanie i wyznawanie win" – mówi Lisicki.
Naczelny wydawanego przez Hajdarowicza tygodnika podkreśla również, że redakcja "Uważam Rze" jest całkowicie samodzielna. " Z pewnością ostatnie wydarzenia, a szczególnie ciąg kolejnych oświadczeń wydawcy, stwarzają sytuację nową, wymagającą odpowiedniego reagowania" – stwierdza tajemniczo.
Jeśli Grzegorz Hajdarowicz mówi o pilnowaniu zasad to pierwsza rzeczą jaka powinien zrobić byłoby mianowanie siebie redaktorem naczelnym "Rzeczpospolitej" - ma formalnie prawo do tego. Wówczas sytuacja byłaby jasna. Teraz zaś mam wrażenie, że wykorzystuje swoją pozycję do prezentowania swoich poglądów nie ponosząc przecież związanej z tym odpowiedzialności. CZYTAJ WIĘCEJ
Paweł Lisicki
redaktor naczelny "Uważam Rze"
[Grzegorz Hajdarowicz] stał się z dnia na dzień uczestnikiem walki politycznej i wciągnął "Rzeczpospolitą" i całe wydawnictwo w niekończącą się awanturę medialną. Kompletnie nie mogę tego zrozumieć. CZYTAJ WIĘCEJ