Julia Wieniawa przez długi czas unikała publicznych wypowiedzi na temat swojego byłego partnera, Antka Królikowskiego. Teraz zrobiła jednak wyjątek. Skomentowała wstrząsające wydarzenia w rodzinie żony aktora, Joanny Opozdy, którymi żyła cała Polska. Ponadto zdradziła, czego współczuje ciężarnej gwieździe i czy utrzymuje jakikolwiek kontakt z Królikowskim.
Reklama.
Reklama.
Julia Wieniawa to zdecydowanie jedna z najgorętszych gwiazd młodego pokolenia. 23-letnia aktorka jest wszechstronnie utalentowana. Nie dość, że gra w filmach, tworzy własną muzykę (w walentynki wydała nowy kawałek pt. "Rozkosz"), jest influencerką, to dodatkowo rozwija swój odzieżowy brand LEMISS.
Gwiazda ochoczo relacjonuje codziennie, jak wygląda jej dzień, obowiązki, a także odpoczynek. Media bacznie śledzą jej poczynania w sferze miłosnej. Jej aktualnym wybrankiem jest aktor Nikodem Rozbicki. Oficjalnie są w związku od ponad roku, a pod koniec października zdecydowali się razem zamieszkać. Pod koniec roku zdecydowali się nawet wziąć psa. Swojego czworonoga nazwali Bowie.
Julia Wieniawa współczuje żonie Królikowskiego. Nawiązała do rodzinnej afery
Dziennikarze wciąż lubią pytać ją o jej byłych partnerów - Antka Królikowskiego i Aleksandra Barona. Ostatnio portal Pudelek zagaił Wieniawę o to, czy wie co się dzieje u nich w życiu i czy wydarzenia z ich udziałem docierają do niej.
"Tych głośniejszych nie da się uniknąć, umówmy się. Ja się za bardzo nie interesuję ich życiem, niech sobie robią, co tam lubią. Życzę im szczęścia, nie mam z nimi kontaktu. Ale nie dlatego, że się nienawidzimy, tylko każdy poszedł w swoją stronę" – wyjaśniła Wieniawa.
Nie zabrakło pytania, jakie bezpośrednio dotyczyło się aktora, z którym Wieniawa była cztery lata temu. Antek Królikowski i ona stanowili wówczas jedną z gorętszych par młodego pokolenia. Wieniawa została dopytana o to, czy słyszała o aferze, która rozpętała się na początku bieżącego roku. Okazuje się, że gwiazda śledziła dramatyczne wydarzenia. Od wysłania wiadomości czy pozostawienia komentarza jednak się powstrzymała.
"Nie mamy kontaktu. Nawet o tym myślałam. Bardzo współczuję Asi, bo to musi być hardcore, być w ciąży i mieć takie nieprzyjemności rodzinne" – przyznała. Z byłym partnerem nie utrzymuje jednak, żadnych kontaktów.
"Ale z Antkiem nie mam kontaktu i raczej nie widzę pola, żeby go mieć. Nie jestem osobą perfidną, nie złorzeczę i otaczam się pozytywną energią, dlatego taką energię chcę dawać innym" – podsumowała gwiazda.
Pokłosie konfliktu z odziałem ojca Joanny Opozdy. Aktorka z nerwów trafiła do szpitala
Żona Antka Królikowskiego jest już w zaawansowanej ciąży. Joanna Opozdai aktor niebawem zostaną rodzicami i powitają na świecie swoje pierwsze dziecko, synka Vincenta. Gwiazdor w walentynki pochwalił się zdjęciem ciężarnej ukochanej. Na fotografii Opozda zaprezentowała się w naturalnej odsłonie z okazałym brzuszkiem ciążowym.
Początek roku para okupiła jednak wielkim stresem. Zwłaszcza aktorka. Wszystko za sprawą poważnego skandalu z udziałem jej ojca. Mężczyzna strzelił z broni w kierunku swojej żony, córki i Antka Królikowskiego.
Nerwy bardzo negatywnie odbiły się na ciężarnej Opoździe. "Teraz kiedy powinnam skakać z radości, bo już niedługo zostanę mamą, jestem rozwalona psychicznie i fizycznie. Nie mogę jeść, spać, ciągle wymiotuję" – relacjonowała.
W połowie stycznia zwierzyła się, że dostała ataku paniki i trafiła do szpitala. Obawiała się, jak stres odbije się na zdrowiu malucha. "Wylądowałam w szpitalu z silnymi skurczami i bólami. Wszystko z nerwów. Dostałam ataku paniki, nie mogłam oddychać. Piszę o tym, bo martwię się o zdrowie mojego dziecka. Prawie całą ciążę przeleżałam chora w łóżku, a teraz jeszcze to" – opowiadała.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.