Zapytaliśmy przedsiębiorców, jak oceniają  Polski Ład.
Zapytaliśmy przedsiębiorców, jak oceniają Polski Ład. Fot. naTemat
Reklama.
  • Przedsiębiorcy są zgodni, stracili na Polskim Ładzie. Takie są głosy w sondzie ulicznej dla naTemat
  • Jak mówią pytani przez nas właściciele małych firm, trwająca pandemia jeszcze pogarsza sytuację. Zamyka się lokal po lokalu
  • Wszystkie ceny poszły w górę. Do tego dochodzi zwykle martwy okres w styczniu, lutym. Ale teraz jest gorzej niż przed rokiem czy dwoma
  • ZUS podrożał bardzo. U mnie podniósł się o 300 zł miesiąc do miesiąca. To chyba każdy w każdej firmie zauważył. Ja sobie radzę, natomiast nie jest fajnie dowiadywać się, że wszystko po kolei drożeje, że nasz "kochany" rząd nie potrafi walczyć z inflacją – usłyszał nasz reporter Tomek Golonko od jednego z przedsiębiorców, właściciela sklepu z walizkami.
    – Wszystko jest zrobione na kolanie i uderzające w przedsiębiorców – powiedziała inna rozmówczyni naTemat, zajmująca się sprzedażą ram do obrazów. – To nie tylko ZUS, to jest też prąd, to jest też wywóz śmieci – zwróciła uwagę.

    Jak przedsiębiorcy oceniają Polski Ład?

    Poprosiliśmy o komentarz na temat Polskiego Ładu, czy przedsiębiorcom jest lepiej czy gorzej. – Jako przedsiębiorcy – gorzej – oceniła. – Nie jest dobrze. Przy pandemii, która dalej ma miejsce. Zobaczcie, lokal po lokalu się likwiduje – wskazał kolejny nasz rozmówca, pokazując puste już lokale oczekujące na wynajem.
    Czytaj także:
    Jak po kilku tygodniach tzw. Nowego Ładu wygląda sytuacja tzw. prywaciarzy? – zapytał Tomek Golonko. – Jest bosko po prostu. Nie wiem, kto to wszystko wymyślił, ale nikt nic dobrego nie mówi. Wszystko poszło w górę i tyle. To widać też po cenach. Teraz jest ciężki okres, styczeń, luty, to zawsze jest okres martwy. Ale i tak jest gorzej niż było rok, dwa lata temu – ocenił pracownik sklepu monopolowego.
    – Nie mogę się wypowiadać, bo musiałabym brzydko mówić – powiedziała nasza kolejna rozmówczyni, właścicielka kwiaciarni pod Halą Mirowską. Muszę się wybrać do ZUS-u, zapłacić ponad 400 zł za styczeń za obroty grudniowe. A to że w grudniu było 10 tys. a teraz jest 5? Co zrobić? Nie stać mnie na to, żeby nie pracować. Taką mam emeryturę po trzydziestu paru latach pracy – oceniła gorzko.
    – Bardzo chciałbym, żeby to się wszystko skończyło. Bo to po prostu koszmar dla właściciela firmy – kończy nasz pierwszy rozmówca.

    Dowiedz się więcej na temat programu Polski Ład:

    Czytaj także: