
Reklama.
– Wszystko jest zrobione na kolanie i uderzające w przedsiębiorców – powiedziała inna rozmówczyni naTemat, zajmująca się sprzedażą ram do obrazów. – To nie tylko ZUS, to jest też prąd, to jest też wywóz śmieci – zwróciła uwagę.
Jak przedsiębiorcy oceniają Polski Ład?
Poprosiliśmy o komentarz na temat Polskiego Ładu, czy przedsiębiorcom jest lepiej czy gorzej. – Jako przedsiębiorcy – gorzej – oceniła. – Nie jest dobrze. Przy pandemii, która dalej ma miejsce. Zobaczcie, lokal po lokalu się likwiduje – wskazał kolejny nasz rozmówca, pokazując puste już lokale oczekujące na wynajem.Jak po kilku tygodniach tzw. Nowego Ładu wygląda sytuacja tzw. prywaciarzy? – zapytał Tomek Golonko. – Jest bosko po prostu. Nie wiem, kto to wszystko wymyślił, ale nikt nic dobrego nie mówi. Wszystko poszło w górę i tyle. To widać też po cenach. Teraz jest ciężki okres, styczeń, luty, to zawsze jest okres martwy. Ale i tak jest gorzej niż było rok, dwa lata temu – ocenił pracownik sklepu monopolowego.
– Nie mogę się wypowiadać, bo musiałabym brzydko mówić – powiedziała nasza kolejna rozmówczyni, właścicielka kwiaciarni pod Halą Mirowską. Muszę się wybrać do ZUS-u, zapłacić ponad 400 zł za styczeń za obroty grudniowe. A to że w grudniu było 10 tys. a teraz jest 5? Co zrobić? Nie stać mnie na to, żeby nie pracować. Taką mam emeryturę po trzydziestu paru latach pracy – oceniła gorzko.
– Bardzo chciałbym, żeby to się wszystko skończyło. Bo to po prostu koszmar dla właściciela firmy – kończy nasz pierwszy rozmówca.
Czytaj także: