NSA orzekł, że dziecko obywatela polskiego, który ma męża ma prawo do obywatelstwa dla ich dziecka.
NSA orzekł, że dziecko obywatela polskiego, który ma męża ma prawo do obywatelstwa dla ich dziecka. Fot. Krzysztof Radzki/East News
Reklama.
"Dziecko urodzone w Kanadzie z matki zastępczej w związku dwóch mężczyzn, w tym obywatela RP, ma prawo do potwierdzenia polskiego obywatelstwa" – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny, którego wyrok przytacza rzecznik.

Córka pary jednopłciowej dostanie polskie obywatelstwo

W akcie urodzenia dziewczynki jako rodziców było dwóch ojców: ojciec biologiczny (obywatel RP) i jego mąż. W uzasadnieniu sąd wskazał, że "państwo nie może czynić łaski z potwierdzenia obywatelstwa, gdy przepis wyraźnie stanowi o takim obowiązku".
Zdaniem sądu postępowanie dowodowe przeprowadzone przez organy – zwłaszcza zaś konieczność dostarczenia badań genetycznych, które potwierdzały więź biologiczną pomiędzy dzieckiem o ojcem – była nieproporcjonalnym utrudnieniem, na jakie narażono dziewczynkę. Sąd przypomniał też, klauzula porządku publicznego powinna być zaś w każdym przypadku stosowana ostrożnie i interpretowana wąsko.
Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił również, że "państwo nie może czynić łaski z potwierdzenia obywatelstwa w sytuacji, gdy przepis prawa materialnego wyraźnie stanowi o obowiązku takiego działania".
Wcześniej zarówno organy administracji, jak i Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odmówiły potwierdzenia obywatelstwa z uwagi na tzw. „klauzulę porządku publicznego”, rozumianą w ten sposób, że polski system prawny nie zna umowy o surogację oraz rodzicielstwa osób tej samej płci.
RPO podkreślił, że przyłączył się do sprawy, gdyż uznał za dyskryminację odmowę potwierdzenia obywatelstwa dziecka wyłącznie z powodu statusu jego rodziców, czyli bycia parą jednopłciową.
"Takie działanie stanowi dyskryminację małoletniej ze względu na orientację seksualną jej rodziców, co jest sprzeczne z podstawowymi zasadami polskiego porządku prawnego, kształtowanego przez Konstytucję oraz normy prawa międzynarodowego w zakresie praw człowieka" – uważa rzecznik.

Urzędy dyskryminują dzieci par homoseksualnych

Dodajmy, że dzieci "tęczowych rodzin" są dyskryminowane w urzędach, nawet jeśli dziecko ma już polski paszport.
Problem z polskim urzędem miały dwie kobiety będące w związku małżeńskim, które wspólnie wychowywały dziewczynkę urodzoną na Majorce. Wrocławski Urząd Stanu Cywilnego odmówił transkrypcji hiszpańskiego aktu urodzenia i nie zgodził się na wydanie dziecku numeru PESEL, mimo że dziewczynka miała polskie obywatelstwo.
– Tłumaczy się to niemożnością transkrypcji aktu urodzenia dziecka, ponieważ występują w nim dwie osoby tej samej płci wpisane jako matka A i matka B – mówiła wówczas pełnomocniczka matki Alina Szeptycka. Dodała również, że Wrocławski Urząd Stanu Cywilnego sugerował, aby wykreślić z aktu urodzenia jedną z matek, co – jak podkreśliła – "jest sprzeczne z interesem dziecka".
Czytaj także:

Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut