Według najnowszych medialnych doniesień Jarosław Kaczyński niebawem odejdzie z rządu. Miałoby do tego dojść na przełomie lutego i marca. Tak się nie stanie, jeśli Rosja zaatakuje Ukrainę.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.
O sprawie pierwszy napisał nieoficjalnie "Wprost". Według ustaleń tej redakcji, Jarosław Kaczyński ma pozostać w rządzie jeszcze tylko kilkanaście dni, do przełomu lutego i marca.
Kaczyński pożegna się z rządem?
Jak dowiedział się portal, na najbliższym posiedzeniu Rada Ministrów zajmie się ustawą o obronie ojczyzny, a potem trafi ona na najbliższe posiedzenie Sejmu. To był cel Jarosława Kaczyńskiego, po którym ma odejść z rządu. Jak powiedział informator portalu, tak się stanie, ale jest jeden warunek: nie może wybuchnąć wojna na Ukrainie.
Przypomnijmy, że szef MON Mariusz Błaszczak informował w tym tygodniu, że zakończono "uzgodnienia międzyresortowe ustawy o obronie Ojczyzny". Jak przekazał na Twitterze, najważniejsza regulacja" dotycząca Sił Zbrojnych RP obecnie trafi pod obrady Stałego Komitetu Rady Ministrów.
Kaczyński wyjaśniał wówczas, że chce skupić się przede wszystkim zarządzaniem PiS. PAP pisała o "konieczności większej kontroli nad partią". Jeden z polityków PiS anonimowo przekazał wtedy, że Jarosław Kaczyński czuje, iż za rzadko bywa w centrali przy Nowogrodzkiej.
Ale już w listopadzie pojawiła się nowa narracja. Wirtualna Polska powołując się na źródła z Nowogrodzkiej informowała, że prezes PiS zmienił zdanie w kwestii odejścia z rządu, ponieważ priorytetem była wówczas obrona granic kraju i rozwiązanie problemu migrantów z Białorusi.
– Odejście prezesa Kaczyńskiego z rządu w trakcie trwającego kryzysu na granicy byłoby źle odebrane przez wyborców PiS i opinię publiczną – argumentował rozmówca portalu. Kaczyński miał codziennie naradzać się w kwestii sytuacji na granicy z premierem Morawieckim oraz szefami strategicznych resortów.
Kaczyński trafił do rządu jesienią 2020 roku
WP pisała wtedy, że najprawdopodobniej Kaczyńskiego zastąpi minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Miał także objąć po Kaczyńskim funkcję wicepremiera.
Jarosław Kaczyński został powołany na stanowisko wicepremiera 6 października 2020 r., został wówczas przewodniczącym nowo powołanego Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Doszło więc do kuriozalnej sytuacji – teoretycznie w rządzie Kaczyński podlegał Mateuszowi Morawieckiemu, choć w partii to Morawiecki podlegał Kaczyńskiemu.
Prezes PiS do rządu wszedł zaraz po konflikcie w łonie Zjednoczonej Prawicy. Bardzo szybko pojawiły się informacje, że Kaczyńskiemu rządowe stanowisko nie odpowiada. Raz po raz ze środowiska Zjednoczonej Prawicy płyną dlatego informacje, że wkrótce prezes PiS zrezygnuje ze stanowiska wicepremiera.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut