Ukraińska gwiazda Eurowizji pokazuje środkowy palec i pisze "won". To reakcja na inwazję Putina
redakcja naTemat
28 lutego 2022, 10:22·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 lutego 2022, 10:22
Atak Rosji na Ukrainę wstrząsnął niemalże całym światem. Wielu celebrytów zdążyło już wyrazić swój głos oburzenia wobec agresji przeprowadzonej przez Władimira Putina. Tym razem wymowny wpis opublikowała ukraińska gwiazda Eurowizji, drag queen Verka Serduchka.
Reklama.
Reklama.
Verka Serduchka, finalistka Konkursu Eurowizji w 2007 roku, zamieściła na Instagramie zdjęcie, na którym pokazuje środkowy palec do obiektywu aparatu. Tak skomentowała wojskowe działania Władimira Putina na Ukrainie.
Organizatorzy tegorocznej Eurowizji postanowili wykluczyć rosyjskich reprezentantów z imprezy.
Gwiazdy z całego świata jednoczą się z Ukraińcami i Ukrainkami.
Verka Serduchka dała się poznać widzom Eurowizji jako zdobywczyni drugiego miejsca w finale 52. Konkursu Piosenki Eurowizji. W 2007 roku reprezentowała swoją ojczyznę, wykonując piosenkę "Dancing Lasha Tumbai", która do dziś uchodzi wśród eurowizyjnych fanów i nie tylko za kultowy kawałek.
Drag queen zamieściła w mediach społecznościowych swoje stanowisko wobec ataku Rosji na Ukrainę. W wymowny sposób pokazała Władimirowi Putinowi, co myśli o jego zachowaniu. "Won! Won! Won!" – czytamy w jej poście na Instagramie.
"Stoimy i nie tracimy serca! Nigdy nie przezwyciężyć tej fałszywej inwazji na naszą prawdę. Pomóż armii, pomóż obronie i sobie nawzajem" – napisała, załączając do wpisu zdjęcie, na którym pokazuje środkowy palec do kamery razem z towarzyszącą jej osobą.
"Chwała naszym bohaterom!"; "Pokój. Tego właśnie potrzebuje Rosja i Ukraina"; "Ukraina wypędzi okupanta" – komentują internauci pod fotografią gwiazdy.
Przypomnijmy, że za pseudonimem artystycznym Verki Serduchki kryje się Andrij Mychajłowycz Danyłko, który jest absolwentem szkoły sztuki cyrkowej i zwykle występuje na scenie w roli satyryka oraz aktora komediowego.
Rosja wykluczona z Eurowizji
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, Rosja nie wystąpi w tegorocznej edycji Eurowizji. Europejska Unia Nadawców (EBU), która jest organizatorem konkursu, po przeprowadzeniu długich konsultacji postanowiła wykluczyć rosyjskich przedstawicieli z rywalizacji. Jest to oczywiście spowodowane inwazją wojsk Władimira Putina na Ukrainę.
"Żaden rosyjski zespół nie weźmie udziału w tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji. Zarząd EBU podjął decyzję na podstawie dzisiejszej rekomendacji organu zarządzającego Konkursem Piosenki Eurowizji, Grupy Referencyjnej, w oparciu o regulamin imprezy i wartości EBU. Zalecenie Grupy Referencyjnej zostało również poparte przez Komitet ds. Telewizji EBU" – przekazano w oświadczeniu.
EBU podjęło taką decyzję w obawie, że "w świetle bezprecedensowego kryzysu na Ukrainie uwzględnienie rosyjskiego zgłoszenia w tegorocznym Konkursie naraziłoby rywalizację na szwank". "Pozostajemy oddani ochronie wartości konkursu kulturalnego, który promuje międzynarodową wymianę i zrozumienie, łączy publiczność z różnych krajów, celebruje różnorodność poprzez muzykę i jednoczy Europę na jednej scenie" – dodano w komunikacie.
Gwiazdy reagują na inwazję na Ukrainie
Aktorka Angelina Jolie zaoferowała swoją pomoc Ukraińcom i Ukrainkom. "Tak jak wielu z was, ja również modlę się za Ukraińców. Ja i moi koledzy z UNHCR skupiamy się na niesieniu pomocy i zapewnieniu podstawowych praw człowieka uchodźcom, którzy musieli opuścić swój kraj. Widzieliśmy już raporty na temat ofiar i osób, które uciekały z własnych domów w poszukiwaniu azylu" – oznajmiła za pośrednictwem Instagrama.
Vera Farmiga, która jest amerykańską aktorką ukraińskiego pochodzenia, napisała w mediach społecznościowych wpis w języku ukraińskim, w którym podkreśliła, że "chwała i wolność Ukrainy jeszcze nie umarły".