
Reklama.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Wciąż nie ustaje agresja Rosji na Ukrainę. Wojska Władimira Putina atakują i ostrzeliwują zarówno obiekty wojskowe, jak i cywilne w wielu miastach. Próbują sztormować m.in. stolicę – Kijów i strategicznie położone, drugie największe miasto w kraju, Charków. Ukraińska armia wciąż skutecznie odpiera ataki, jednak sytuacja jest naprawdę niebezpieczna.
Czytaj także: Charków broni się dzielnie. Siedmiu żołnierzy rosyjskich miało poddać się jednemu ukraińskiemu
Wielu Ukraińców w obawie o zdrowie i życie ucieka przed wojną do Polski. Jak przekazała polska Straż Graniczna, w niedzielę do naszego kraju wjechało blisko 100 tys. takich uchodźców. Największy ruch odbywał się na przejściach w Medyce, Hrebennem oraz Dorohusku.
Wielu Ukraińców w obawie o zdrowie i życie ucieka przed wojną do Polski. Jak przekazała polska Straż Graniczna, w niedzielę do naszego kraju wjechało blisko 100 tys. takich uchodźców. Największy ruch odbywał się na przejściach w Medyce, Hrebennem oraz Dorohusku.
Jak informuje WP, bardzo trudna sytuacja panuje m.in. na przejściu w Krościenku, gdzie na przejście przez granicę trzeba czekać 35 godzin. – Nie widziałem tam ani jednego ogrzewanego namiotu wojskowego, punktu opatrunkowego, kuchni polowej, systemu koordynacji pomocy przekazywanej przez cywilów, dlatego jestem zaskoczony – wskazywał w rozmowie z portalem dyrektor wykonawczy UN Global Compact Network Poland Kamil Wyszkowski.
Dworczyk: Ponad pół miliona Ukraińców czeka na przejściach granicznych z Polską
Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk powiedział PAP, że kolejki na granicy polsko-ukraińskiej są nadal bardzo duże. – Jakbyśmy tak policzyli przejścia graniczne funkcjonujące, jest na pewno ponad ćwierć miliona osób chcących wyjechać z kraju – ocenił.Dodał, że z powodu ogłoszenia w Ukrainie powszechnej mobilizacji i zakazu wyjeżdżania z kraju dla mężczyzn od 18 do 60 lat, w kolejkach stoją przede wszystkim kobiety i dzieci.
Czytaj także: Szef rosyjskiej delegacji przeprasza za inwazję na Ukrainę. "Nie ma żadnego uzasadnienia"
Zaznaczał jednocześnie, że "gigantyczne kolejki" to "poważny problem", dlatego polski rząd rozmawiał z ukraińskimi władzami o wprowadzeniu "ekstraordynaryjnych" procedur. – To jest niezbędne, żeby tę bardzo trudną sytuację po ukraińskiej stronie przejść granicznych rozwiązać – tłumaczył.
Zaznaczał jednocześnie, że "gigantyczne kolejki" to "poważny problem", dlatego polski rząd rozmawiał z ukraińskimi władzami o wprowadzeniu "ekstraordynaryjnych" procedur. – To jest niezbędne, żeby tę bardzo trudną sytuację po ukraińskiej stronie przejść granicznych rozwiązać – tłumaczył.
Sprecyzował, że obecnie z tego względu polscy strażnicy graniczni wpuszczają wszystkich Ukraińców, nawet jeśli ci nie mają przy sobie dokumentów. Dworczyk dodał, że usprawniono także procedury sprawdzania.