Paweł Deląg opublikował nagranie ze ślubu starszego syna. Aktor podkreślił, że w rodzinie ogromnie cieszą się z tego wydarzenia, jednak nie byli w stanie odtrącić myśli o koszmarnej sytuacji za naszą granicą. "W ten piękny dzień nasze myśli szły jednak w stronę Ukrainy. W kierunku tych, którzy chowają się w piwnicach" – podkreślił gwiazdor, który zrobił w Rosji błyskotliwą karierę.
Paweł Deląg ma na swoim koncie wiele związków - prasa rozpisywała się o co najmniej kilkunastu jego partnerkach. Aktor z żadną nie stworzył długotrwałej relacji, jest jednak dumnym ojcem. Wiadomo, że ma dwóch synów - starszego 29-letniego Pawła Deląga Juniora oraz 21-letniego Mikołaja Deląga.
W jednym z wywiadów w 2021 roku Deląg wypowiedział się na temat ojcostwa. – Staram się być ojcem dobrym i sprawiedliwym. Takim, który ewentualnie pokazuje, w którą stronę iść warto, ale dającym bardzo dużo wolności – wyjawił. Podkreślił, że jego starszy syn, Paweł, także spełnia się w branży filmowej i zajmuje się produkcją. – Pracujemy razem i sprawia nam to frajdę – dodał Deląg.
51-letni gwiazdor opublikował w niedzielny wieczór (27 lutego) wyjątkowe nagranie. Postanowił podzielić się z internautami fragmentem, na którym widać, jak jego starszy syn Paweł idzie do ołtarza ze swoją wybranką. Ślub syna Pawła Deląga zbiegł się w czasie z trudną sytuacją naszych sąsiadów. Zwrócił na to uwagę sam aktor.
"Mój syn wczoraj wziął ślub. Paweł i Ada wczoraj złożyli sobie małżeńską przysięgę. To piękny dzień dla nich, dla całej rodzin. Młodzi chcą patrzeć z ufnością w przyszłość, w przyszłość, w której jest pokój. Bezpiecznie. W ten piękny dzień nasze myśli szły jednak w stronę Ukrainy" – podkreślił na wstępie. "W kierunku tych, którzy chowają się w piwnicach, schronach przed rosyjskimi bombami, którzy drżą o życie swoje i swoich bliskich. Tych, którzy dzielnie walczą na pierwszej linii frontu" – dodał.
Na koniec Deląg wyraził swój sprzeciw wobec agresji Rosji. "Stop wojnie, stop nienawiści. Niech miłość będzie naszym wyborem" – podsumował aktor.
Paweł Deląg to polski aktor, reżyser, producent filmowy. Jest absolwentem Akademii Sztuk Teatralnych im. St. Wyspiańskiego w Krakowie. Zagrał w filmowych klasykach takich jak "Lista Schindlera", "Kiler", "Zróbmy sobie wnuka" czy "Chłopaki nie płaczą". W 2013 aktor zamieszkał w Moskwie. W Rosji zrobił błyskotliwą karierę i zarobił wielkie pieniądze.
W 2014 roku ostro skrytykowano go, gdy do sieci trafiło jego zdjęcie w rosyjskim mundurze. Zapewniał wówczas, że fotografię wrzucił jeden z jego rosyjskich fanklubów. Jego działalność w Rosji ostro komentowała jedna z dziennikarek.
– Krystyna Kurczab-Redlich już po raz kolejny próbuje mnie dyskredytować, sugerując, że jestem zdrajcą, czyli że jestem proputinowski, co natychmiast podchwyciły z dziką radością niektóre tabloidy w Polsce. Nie jestem – oznajmił Deląg.
– Pracuję nie tylko w Rosji. Nie jestem mężem zaufania, nie jestem politykiem, publicystą. Dlaczego w naszym kraju tak łatwo można zmanipulować opinię publiczną, wmówić jej, że Deląg chce się podlizać Putinowi? To jest oderwane od rzeczywistości – powiedział potem w rozmowie z tygodnikiem "Wprost".