Dmitrij Miedwiediew w nowym wpisie na Twitterze zagroził Francji.
Dmitrij Miedwiediew w nowym wpisie na Twitterze zagroził Francji. Fot. AP/EAST NEWS
Reklama.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
  • Dmitrij Miedwiediew opublikował agresywny wpis pod adresem Francji, w którym wypomniał przedstawicielom władz w Paryżu słowa o "wojnie ekonomicznej"
  • Rosja już została obciążona poważnymi sankcjami, których skutki de facto dopiero nadciągają
  • Ukraina nadal jest atakowana przez rosyjskie wojska. Zapowiadane są kolejne negocjacje z Moskwą w celu wstrzymania ognia
  • "Dziś francuski minister powiedział, że wypowiedzieli Rosji wojnę gospodarczą. Uważajcie na język, panowie! I nie zapominajcie, że w historii ludzkości wojny gospodarcze dość często przeradzały się w prawdziwe" – napisał Dmitrij Miedwiediew. Swój post opublikował w języku angielskim, francuskim i rosyjskim.

    Miedwiediew uaktywnił się w mediach społecznościowych po kilku dniach ciszy z jego strony. Jeszcze 22 lutego ostro reagował na problemy z Nord Stream 2. "Kanclerz Niemiec Olaf Scholz nakazał wstrzymanie certyfikacji gazociągu Nord Stream 2. No cóż. Witamy w nowym świecie, w którym Europejczycy wkrótce będą płacić 2000 euro za metr sześcienny gazu! – zapowiadał.

    Kiedy nowe negocjacje na linii Rosja-Ukraina?

    Z nowych doniesień wynika, że kolejna runda negocjacji ukraińsko-rosyjskich odbędzie się w środę, 2 marca. Te informacje podał portal ZN.UA. Przypomnijmy, że pierwsze rozmowy obu stron odbyły się w poniedziałek 28 lutego. Dotyczyły przede wszystkim przerwania ognia na terytorium Ukrainy.

    Zełenski przemawiał w Parlamencie Europejskim

    We wtorek 1 marca, podczas zdalnego połączenia w Parlamencie Europejskim, przemawiał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. – Ukraina już udowodniła, że jest mocna, że jest na równi z wami. Teraz wy udowodnijcie, że w istocie jesteście Europejczykami – podkreślał. Po swoim wystąpieniu dostał owacje na stojąco.

    Dodajmy, że PE przyjął wniosek Ukrainy i rozpoczął procedurę rekrutacyjną, która może zakończyć się wstąpieniem tego kraju do Unii Europejskiej.

    Ofensywa Rosji trwa

    W Ukrainie trwa szósty dzień rosyjskiej agresji. Niestety, doniesienia które napływają zza naszej wschodniej granicy, są coraz bardziej dramatyczne. W Charkowie co najmniej 10 osób zginęło, a 20 zostało rannych w ogromnej eksplozji, kiedy rosyjski pocisk uderzył w siedzibę władz regionalnych. To dosłownie centrum miasta.

    Prezydent Ukrainy nazwał to "aktem terroryzmu" i po raz kolejny oskarżył Rosję o zbrodnie wojenne, ponieważ atakowane są również dzielnice mieszkalne. Giną cywile, w tym dzieci. Z kolei w północno-wschodnim mieście Ochtyrka w wyniku ostrzału rosyjskiej artylerii zginęło podobno nawet 70 ukraińskich żołnierzy.

    Jak podaje BBC, ogromny konwój rosyjskich pojazdów opancerzonych zbliża się do Kijowa. – Zło, uzbrojone w rakiety, bomby i artylerię, trzeba natychmiast powstrzymać. Zniszczone ekonomicznie. Musimy pokazać, że ludzkość jest w stanie się bronić – wskazywał w jednym z ostatnich przemówień prezydent Zełenski.

    Czytaj także: