Rosjanie plądrują w Ukrainie co się da. To nagranie pokazuje, że ich morale jest na dnie
redakcja naTemat
01 marca 2022, 15:57·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 01 marca 2022, 15:57
Rosyjscy żołnierze w Ukrainie czują się jak u siebie. Były już nagrania, jak plądrują sklepy, a teraz dokładnie widać, że czasami wynoszą dosłownie wszystko, co się da. Najnowszy materiał opublikował portal NEXTA.
Rosyjscy żołnierze w Ukrainie dokonują kolejnych ataków na cele wojskowe i cywilne
Uzbrojeni wysłannicy Putina do Ukrainy plądrują także sklepy. Portal NEXTA pokazał, jak wojskowi zabierają wszystko co się da, m.in. owoce
Jest coraz więcej informacji o tym, że morale rosyjskiej armii jest bardzo niskie, a żołnierze czasami nie mają nawet hełmów i kamizelek kuloodpornych
"Rosyjscy żołnierze plądrują sklep spożywczy w Trościańcu w obwodzie sumskim (północna Ukraina)" – podał na Twitterze serwis UkraineWorld. Na nagraniu z monitoringu widać jednak, że oprócz żywności żołnierze plądrują także sklepową kasę, o czym pisaliśmy w naTemat.
Takich nagrań jest więcej, a jedno z nich opublikował niedawno portal NEXTA, który na bieżąco relacjonuje sytuację w Ukrainie. Tym razem pokazano, że uzbrojeni wysłannicy Władimira Putina rzucili się na wystawione w skrzynkach owoce. "Rosyjska armia zobaczyła mandarynki po raz pierwszy w życiu" – czytamy.
I rzeczywiście, krótkie wideo pokazuje, jak żołnierze uwijają się między sklepowymi półkami, by zabrać jak najwięcej. Jeden z nich chwycił za skrzynkę z owocami, po chwili ją odrzucił. Widać było jednak, że wojskowi prawdopodobnie chceli splądrować, co się da.
Morale rosyjskiej armii
Siły rosyjskie napotkały silny opór ze strony ukraińskich obrońców. Inwazja jest trudniejsza i przebiega wolniej, niż pierwotnie zakładał Kreml. Ukraińcy tłumnie ruszyli do walki z najeźdźcą, a rosyjskie wojsko odnotowuje coraz większe straty. Z tego powodu morale wysłanników Władimira Putina ma być dramatycznie niskie.
TVP Info dotarło do rosyjskiego żołnierza, który przekazał m.in., że rosyjska armia jest regularnie rozbijana przez ukraińskie oddziały, a do tego dysponuje przestarzałym sprzętem.
– Wczoraj wieczorem przyjechali uralami i kamazami z batalionowej grupy taktycznej. Z 60 osób ocalało tylko kilka. Dowódca batalionu trafił do niewoli. Dużo osób, które przyjechały z Kurska do Biełgorodu, nie żyje. Dowódca 25. Brygady zginął. Trzecia kompania została zniszczona w pierwszej minucie. Zostali zmieceni z powierzchni ziemi – opowiadał żołnierz.
Straty Rosji w Ukrainie
Dodajmy, że Rosja poniosła ogromne straty podczas ataków na Ukrainę, które trwają już szósty dzień. Sztab generalny ukraińskiej armii przekazał we wtorek 1 marca, że od początku rosyjskiej inwazji szacunkowe straty strony rosyjskiej wyniosły 5710 zabitych. 200 żołnierzy zostało wziętych do niewoli.
Ukraińcy do tej pory mieli zniszczyć lub uszkodzić: 29 samolotów, 29 śmigłowców, 198 czołgów, 846 opancerzonych wozów bojowych, 77 systemów artyleryjskich, siedem systemów obrony przeciwlotniczej, 24 wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe, 60 cystern, trzy bezzałogowe statki powietrzne, dwie jednostki pływające oraz 305 pojazdów wojskowych.