
Reklama.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Rozpad małżeństwa Magdaleny Ogórek
Magdalena Ogórek ze swoim byłym (już dziś) mężem poznała się w 2004 roku w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zeswatać ich miał sam Józef Oleksy. W 2005 roku na świat przyszła ich córka, której dali na imię Magda.Ogórek jeszcze kilka lat temu była nieznaną nikomu dziewczyną z Rybnika. Wszystko zmieniło się, gdy w 2015 roku została bezpartyjną kandydatką SLD na prezydenta. Według medialnych doniesień, już wtedy jej małżeństwo zaczęło się rozpadać.
Mimo to mąż wspierał ją w kampanii i na łamach "Super Expressu" komplementował żonę. – Jestem z niej bardzo dumny. Będę wspierał Magdę w tej kampanii i decyzjach, które będzie podejmować. Wiem, że moja żona będzie świetnym prezydentem! – deklarował Piotr M.
Po wyborach małżeństwo miało zamieszkać osobo. Media spekulowały w tym czasie o romansie Magdaleny Ogórek z dziennikarzem TVN Bartoszem Węglarczykiem. Oliwy do ognia dolewały pogłoski o tym, że Ogórek przyczyniła się do rozpadu wcześniejszego małżeństwa Piotra M.
Wówczas sama zainteresowana temu zaprzeczyła. "Dementi: nie rozbiłam rodziny, męża poznałam kilka lat po jego rozwodzie, sama nie jestem rozwódką" – napisała w 2015 roku na Twitterze. W tej kwestii wygrała też sprawę w sądzie z dziennikiem "Fakt".
Magdalena Ogórek jest już po rozwodzie
W październiku ubiegłego roku media informowały, że Ogórek wniosła pozew o rozwód. Teraz według informacji "Super Expressu" jej związek małżeński jest już oficjalnie zakończony.Tabloid dotarł do osoby, która twierdzi, że rozprawa rozwodowa odbyła się 30 listopada 2021 roku. – Nie było mowy o powrocie. Ich separacja trwała kilka lat – wyznał informator.
Dodał, że byłe już małżeństwo ostatecznie się dogadało, dlatego też rozwód przebiegł bez orzeczenia o winie. – Myślała, że rozwiedzie się najwcześniej w połowie tego (2022) roku. Na szczęście wyznaczono wcześniejszy termin. Jak na osobę, która dopiero co się rozwiodła, bardzo dobrze się trzyma. Jest uśmiechnięta i szczęśliwa – zdradziło źródło portalu.
Przypomnijmy, że niespełna dwa lata temu Piotrowi M. prokuratura postawiła łącznie pięć zarzutów. Dotyczą one wyłudzeń i działania na szkodę krakowskiej uczelni, której był wówczas rektorem.