Prezes PiS mówił, że "ustawa jest rozległa, dlatego ma funkcję porządkującą stan prawny sił zbrojnych". Ustawa ma ponad 800 artykułów. - Ustawa o obowiązku obrony RP z 1967 była z połowy czasu PRL. W związku z tym, widzimy konieczność uporządkowania obecnego stanu prawnego - tłumaczył Jarosław Kaczyński.
Kaczyński: Potrzebujemy możliwości obrony
- Podstawową przesłanką powstania ustawy o obronie ojczyzny jest poczucie, że mamy na północnej granicy, a poprzez Białoruś na wschodniej granicy państwo, którego działania w pełni widzimy. Dlatego potrzebujemy możliwości obrony - dodał.
Jak pokreślił, "musimy mieć postawę wyrażoną w słowach, że trzeba mierzyć siły na zamiary". - Polska jest dziś dużo silniejsza niż przed laty. Mamy trzy razy większe PKB, a za tym idą duże zdolności gospodarcze naszego kraju - przekonywał.
Warto przeczytać: Pobór do wojska w przypadku wojny. Kto może dostać powołanie?
- Zdajemy sobie sprawę z ograniczeń, które wynikają z przepisów Unii w sprawie 3 proc. deficytu budżetowego. Prowadzimy rozmowy i jest szansa na to, by wydatki na zbrojenia nie były zaliczane do deficytu budżetowego, jest to bardzo potrzebne - kontynuował.
Jak przekazał, ustawa o obronie ojczyny będzie kosztowna i ma być zrealizowana w ciągu pięciu lat. - Będziemy kupować sprzęt dla wojska od innych państw. Oczywiście wszystko, co można kupić od naszego przemysłu zbrojeniowego będzie od niego zakupione. Chcemy w przyszłości ten przemysł rozwijać i o niego bardzo zadbać - poinformował.
Na zbrojenia ma być przeznaczane aż trzy proc. polskiego PKB
Nie zabrakło też wątków wojny w Ukrainie. - Przekonanie, że Europie nic nie grozi, pozwoliło uwierzyć Putinowi, że może wszystko. Dzisiaj znajdujemy się w kryzysowym momencie, dlatego NATO i Polska musza mieć bardzo dobrze wyposażone wojsko w nowoczesny sprzęt - wskazał.
Zapowiedział w tym miejscu, że pora na pełną nowoczesność w wojsku. - Zmiana i wprowadzenie ustawy o obronie ojczyzny, to sprawa, którą jak najszybciej należy uchwalić. Dlatego przeznaczamy od 2023 roku trzy proc. PKB na zbrojenie Polski - przekazał.
W podobnym tonie wypowiadał się szef MON Mariusz Błaszczak. - Decyzje rządu Prawa i Sprawiedliwości dotyczące obronności sprawdzają się. Wiemy jak sprawić, aby Polska była bezpieczna. Wiemy, że ustawa o obronie ojczyzny w takim kształcie jak zostało to przedłożone Sejmowi jest niezbędna - przekonywał.
Wspomniał też o ostatnich zakupach dla polskiej armii. - Kupiliśmy drony Bayraktar TB2 produkowane w Turcji. Wszyscy dziś obserwujemy jak sprawdzają się Bayraktary ukraińskiej armii - dodał.
Jak mówił, Siły Zbrojne RP dostały też min. wyrzutnie Javelin, które obecnie są kluczowe także dla wojska ukraińskiego.
Przypomniał także o stworzeniu 18. Dywizji Zmechanizowanej. -Broni ona wschodniej flanki Polski, operuje w pobliżu polsko-ukraińskiej granicy i współpracuje z dodatkowymi siłami amerykańskimi, które zostały przerzucone do naszego kraju - zauważył.