Polacy negatywnie oceniają przygotowanie Wojska Polskiego na wypadek ewentualnego wybuchu konfliktu zbrojnego. W dobie kryzysu migracyjnego na Białorusi i konfliktu na linii Rosja-Ukraina, jedynie 33,2 proc. badanych uważa, że jesteśmy gotowi na odparcie działań militarnych wroga – wynika z sondażu IBRiS dla Radia Zet.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wojsko Polskie gotowe na konflikt zbrojny? Sondaż mówi sam za siebie
Pracownia IBRiS zrealizowała dla Radia Zet badanie opinii publicznej w sprawie kondycji polskiej armii. Polacy byli pytani, czy ich zdaniem nasze wojsko jest przygotowane na wypadek wybuchu konfliktu zbrojnego.
Jedynie 6 proc. ankietowanych uważa, że Wojsko Polskie jest zdecydowanie przygotowane na wypadek wojny. Odpowiedzi "raczej tak" udzieliło 27,2 proc. ankietowanych.
O wiele więcej osób negatywnie ocenia przygotowanie armii. Odpowiedzi "zdecydowanie nie" udzieliło 44,6 proc. badanych. "Raczej nie" powiedziało 18, 8 proc Polek i Polaków. Brak zdania wyraziło 3,4 proc. respondentów.
Badanie zostało przeprowadzone metodą CATI (wywiady telefoniczne) na reprezentatywnej próbie 1100 pełnoletnich obywateli. Odpowiedzi na pytania gromadzono między 18 a 19 lutego.
Okoliczności zrealizowania sondażu nie są przypadkowe. Rosja decyduje się na coraz bardziej agresywne kroki względem Ukrainy. Po wakacjach zaś mieliśmy do czynienia z poważnym kryzysem na granicy polsko-białoruskiej.
Według doniesień z Białego Domu Władimir Putin już miał podjąć decyzję o inwazji na Ukrainę. Gdyby Rosji udało się zająć terytorium naszego sojusznika, znaleźlibyśmy się w wyjątkowo trudnej sytuacji geopolitycznej.
Polska może jednak liczyć na wsparcie NATO. Bez względu na stan, gotowość i kondycję naszych sił zbrojnych, stacjonują u nas jednostki z Wielkiej Brytanii i USA. Obecnie w obronę wschodniej granicy Unii Europejskiej zaangażowanych jest ponad 5 tysięcy żołnierzy ze Stanów Zjednoczonych.
Przypomnijmy, że zaledwie tydzień temu Radio Zet poinformowało o raporcie dotyczącym kondycji naszej armii. Z dokumentu ma wynikać, że nasze oddziały nie są w stanie przeprowadzić nawet niewielkiej operacji obronnej.
Do opracowania raportu wykorzystano informacje uzyskane przez urzędników Najwyższej Izby Kontroli w latach 2012-2020. "Gotowość bojowa i mobilizacyjna Sił Zbrojnych RP nie istnieje" – czytamy w dokumencie, na który powołuje się rozgłośnia.