nt_logo

Rutkowski mocno zaangażowny w pomoc Ukrainie. "Czekamy na kamizelki kuloodporne"

Joanna Stawczyk

04 marca 2022, 17:46 · 3 minuty czytania
Znany na całą Polskę prywatny "detektyw" Krzysztof Rutkowski, od początku inwazji Rosji na Ukrainę bacznie śledzi sytuację. Nie siedzi jednak z założonymi rękami, tylko aktywnie angażuje się. Rutkowski zorganizował plan pomocy ukraińskim żołnierzom. "Mam zgody, mam wytyczony korytarz. Czekamy na kamizelki kuloodporne, które są towarem deficytowym" – powiedział w "Dzień Dobry TVN", tłumacząc etapy działania.


Rutkowski mocno zaangażowny w pomoc Ukrainie. "Czekamy na kamizelki kuloodporne"

Joanna Stawczyk
04 marca 2022, 17:46 • 1 minuta czytania
Znany na całą Polskę prywatny "detektyw" Krzysztof Rutkowski, od początku inwazji Rosji na Ukrainę bacznie śledzi sytuację. Nie siedzi jednak z założonymi rękami, tylko aktywnie angażuje się. Rutkowski zorganizował plan pomocy ukraińskim żołnierzom. "Mam zgody, mam wytyczony korytarz. Czekamy na kamizelki kuloodporne, które są towarem deficytowym" – powiedział w "Dzień Dobry TVN", tłumacząc etapy działania.
Krzysztof Rutkowski organizuje militarne wsparcie dla ukraińskich żołnierzy Fot. Instagram.com /@detektywkrzysztofrutkowski

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google. W środę (2 marca) Krzysztof Rutkowski zapowiedział za pośrednictwem mediów społecznościowych, że jest w pełnej gotowości i mobilizacji, aby wesprzeć, walczących za wschodnią granicą sąsiadów.


"Przygotowuję z najwyższymi Władzami Ukrainy pomoc humanitarną dla walczących o wolność naszych sąsiadów. Po odebraniu stosownego sprzętu militarnego i medycznego osobiście będę nadzorował wyjazd konwoju na Ukrainę" – oświadczył.

"Dzisiejsze spotkanie w Ambasadzie Ukrainy pokazało niewyobrażalną odwagę, Heroizm Tych na Froncie i tych, którzy o nich walczą w każdym zakątku świata" – dodał znany niby detektyw (wiele lat temu utracił licencję na wykonywanie tego zawodu - przyp. red).

Czytaj także: Mitoman z sukcesami. Jak to jest, że cała Polska na hasło "detektyw" odpowiada: "Rutkowski"?

Krzysztof Rutkowski jedzie na Ukrainę. Pomoże ukraińskim żołnierzom

Dzień po zapowiedzeniu swojego planu, Krzysztof Rutkowski gościł na kanapach w śniadaniowym programie "Dzień dobry TVN". "Detektyw" przedstawił prowadzącym oraz widzom swój plan działania.

Przed wyjazdem musiał postarać się, aby uzyskać wszelkie zezwolenia i wytyczyć korytarz, którym przetransportuje potrzebny sprzęt i rzeczy. – Mam zgody, mam wytyczony korytarz. Czekamy na kamizelki kuloodporne, które są towarem deficytowym – oznajmił.

– Polski producent zakazuje wywożenia kamizelek za granicę kraju. Jest także zakaz ich użyczania. Nie wiem, dlaczego tak jest. Trzeba by zapytać firmę, która robi kamizelki, które zabezpieczają na wypadek postrzału Kałasznikowem. Skorzystaliśmy zatem z usług kontrahenta w Izraelu i Hiszpanii, stąd jutrzejszy wyjazd do Ukrainy został odwołany – tłumaczył Rutkowski.

Dodał, że przejazd konwoju z rzeczami została zaplanowana w uzgodnieniu z władzami Ukrainy. "Detektyw" wspomniał o tym, że ma doświadczenie wojenne i wie, jak wygląda taka rzeczywistość. Napomknął o Kosowie oraz Iraku.

– Nie robimy partyzantki, że wjeżdżamy w nieznane. My przekazujemy to w uzgodnieniu z władzami Ukrainy. Nie pierwszy raz jestem w działaniach wojennych. Byłem także w Kosowie. Kolega, który był na miejscu, walczył, więc odwiedzałem go na terenie Kosowa, Serbii, Chorwacji. Te miejsca są dla mnie znane – zaznaczył.

– Przejechałem w czasie wojny przez cały Irak. W Bagdadzie odnaleźliśmy natomiast zastrzeżoną broń – tzw. wyrzutnie rolady, które były zastrzeżone, a niestety to wszystko nie powinno znaleźć się w Iraku. To nie są dla mnie miejsca powodujące paraliż czy strach. W takich sytuacjach już byłem. Wiem, jak uważać na siebie – zapewnił.

Na koniec przypomniał także o tym, że Komendant Główny Polskiej Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk zwrócił się do Sekretarza Generalnego Interpolu Jürgena Stocka z wnioskiem o wykluczenie Federacji Rosyjskiej z członkostwa w tej organizacji.

– Mówi się o sankcjach i karach, ale co z tego, skoro Rosja jest dalej w Interpolu. Nie została wykluczona z międzynarodowych danych policji. Ciągle ma wgląd do systemów. W końcu może dojść do paradoksów. To jest dla mnie coś, co zostało przeoczone. Zasygnalizowałem to przedstawicielom rządu ukraińskiego, którzy mają władzę nad służbami, ponieważ mogą stać się ofiarami Putina. Jednocześnie policja to służby, a służby to Interpol – dodał.

Czytaj także: https://natemat.pl/399995,kuba-wojewodzki-ciety-zart-o-putinie-reakcja-widowni