"NATO dało zielone światło do dalszego bombardowania". Ostre przemówienie Zełenskiego
redakcja naTemat
05 marca 2022, 01:03·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 05 marca 2022, 01:03
W piątkowy wieczór Wołodymyr Zełenski w ostrych słowach skomentował decyzję NATO, które nie wprowadzi zakazu lotów nad Ukrainą.
Reklama.
Przypomnijmy, że Wołodymyr Zełenski apelował do NATO o zamknięcie nieba nad Ukrainą. Polityk przekonywał, że tylko tak można zatrzymać naloty Rosji. Eksperci podkreślali, że to rozwiązanie skrajnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne, dlatego ostatecznie się na nie nie zdecydowali. Zełenski skomentował decyzję NATO, a nagranie pojawiło się na Facebooku.
"NATO dało zielone światło do dalszego bombardowania Ukrainy, odmawiając zamknięcia przestrzeni powietrznej nad naszym krajem" – zaczął Zełenski.
Dodał, że "cały wywiad NATO doskonale zdaje sobie sprawę z planów wroga" i potwierdził, że Rosja chce kontynuować ofensywę. – Od dziewięciu dni obserwujemy zaciekłą wojnę. Niszczą nasze miasta, strzelają do naszych ludzi, naszych dzieci, niszczą nasze cerkwie i szkoły. Niszczą wszystko, co zapewnia normalne życie ludzki i chcą to kontynuować. Wiedząc, że nowe ataki i kolejne ofiary są nieuchronne, NATO z pełną świadomością postanowiło nie zamykać nieba nad Ukrainą – oceniał prezydent Ukrainy.
Mówił, że to NATO stworzyło narrację, że zamknięcie nieba spowoduje rosyjską agresję wymierzoną w kraje członkowskie. – To autohipnoza tych, którzy są słabi i wewnętrznie niepewni, chociaż mogą posiadać broń kilkakrotnie silniejszą niż nasza. Powinniście byli pomyśleć o ludziach, o człowieczeństwie.(…) Wszyscy ludzie, którzy zginą od tego dnia, zginą także przez was, przez waszą słabość i brak jedności – komentował.
Zaznaczył, że kraje NATO nie zdołają "wykupić się litrami paliwa za litry [ukraińskiej] krwi" przelanej za wspólną Europę, wolność i przyszłość. Wołodymyr Zełenski dodał, że od pierwszego dnia wojny jest pewien zwycięstwa, a wyłączenie telewizji, energii czy ogrzewania nie sprawi, że Ukraińcy się poddadzą.
"Nawet jeśli pozbawicie nas tlenu, nabierzemy w płuca powietrza, żeby powiedzieć: Precz z naszej ziemi. Jesteśmy bojownikami światła i nikt nie może powiedzieć, że to patos" – mówił.
Przypomnijmy, że w piątek, 4 marca, sekretarz generalny Sojuszu, Jens Stoltenberg powiedział, że "gdyby NATO bezpośrednio zaangażowało się w konflikt zbrojnie, doprowadziłoby to do większych strat", dlatego organizacja "nie będzie angażować się w konflikt w Ukrainie".
– Jedynym sposobem, aby wdrożyć i ustanowić strefę zakazu lotów jest po prostu wysłać myśliwce NATO-wskie na Ukrainę i w ten sposób ustanowić tę strefę jednocześnie zestrzeliwując myśliwce rosyjskie i zgodnie z naszą oceną, jak rozumiemy tę sytuację i jednocześnie wiemy, że jeżelibyśmy to zrobili, to skończylibyśmy najprawdopodobniej w sytuacji, gdzie cała Europa będzie zaangażowana w wojnę z Rosją – tłumaczył szef NATO.