Rosyjscy sportowcy rzadko zabierają głos w sprawie wojny w Ukrainie. Kiedy się na to decydują, wielu z nich jest przeciwko działaniom Władimira Putina. Są jednak też tacy, którzy swoimi gestami wspierają ludobójstwo za naszą wschodnią granicą. Gimnastyk Iwan Kuliak poparł swój kraj na podium.
Dziennikarz sportowy. Lubię papier, również ten wirtualny. Najbliżej mi do siatkówki oraz piłki nożnej. W dziennikarstwie najbardziej lubię to, że codziennie możesz na nowo pytać. Zarówno innych, jak i samego siebie.
Szokujące wydarzenie miało miejsce w Katarze, gdzie rywalizowali najlepsi gimnastycy na świecie. Rosjanin Iwan Kuliak ostatecznie zajął trzecie miejsce. 20-latek urodzony w Obninsku na podium Pucharu Świata po odebranie medalu stanął w stroju z szokującym znakiem na piersi. Było to charakterystyczne "Z" symbolizujące pojazdy armii rosyjskich najeźdźców.
Co jeszcze bardziej szokujące, Kuliak z brązowym medalem i "Z" na wypiętej z dumą piersi stał obok złotego w zawodach Ukraińca. Ilja Kowtun nie podał ręki rosyjskiemu przeciwnikowi po dekoracji, który swoim zachowaniem po prostu splunął w twarz sportowemu przeciwnikowi.
Sprawą Kuliaka zajęła się już Światowa Federacja Gimnastyczna (FIG), Kuliak może spodziewać się konsekwencji swojego zachowania. W sprawę zaangażował się też minister sportu Kamil Bortniczuk. Po wydarzeniu z udziałem rosyjskiego gimnastyka z polskiego ministerstwa wystosowane zostało pismo, w którym sprawa jest postawiona jasno. Minister Bortniczuk zażądał najwyższej możliwej kary, tj. dożywotniej dyskwalifikacji.
"Właśnie po to walczymy o dyskwalifikacje reprezentantów Rosji. Ten "młodzieniec" powinien zostać dożywotnio zdyskwalifikowany! Będę o to zabiegał w federacji wraz z ministrami z innych cywilizowanych państw." – napisał na swoim Twitterze polski minister.
Kuliak w 2019 roku został mistrzem Rosji w kategorii juniora. To jeden z najzdolniejszych gimnastyków młodego pokolenia w rosyjskiej kadrze. Jak sam Rosjanin zareagował na krytykę ze strony świata sportu po swoim geście na podium zawodów w Katarze?
"Nie chciałem nikogo skrzywdzić. "Z" znaczy "po zwycięstwo", "po pokój" [...] To Ukraińcy nas potraktowali w brzydki sposób, źle się zachowywali, chcieli naszego usunięcia z zawodów. A nie zrobiliśmy nikomu nic złego. Myślę, że zachowałem się tak, jak powinienem" – napisał na Telegramie Kuliak, cytowany przez TVP Sport.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut