logo
Ujawniono, jak na Kremlu zareagowano na decyzje Władimira Putina ws. Ukrainy. Fot. POOL AFP/Associated Press/East News
Reklama.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
  • Była dziennikarka BBC Farida Rustamova dotarła do rozmówców z Kremla, którzy opisali nastroje po inwazji Rosji na Ukrainę
  • Tylko najbliżsi współpracownicy Władimira Putina mieli wiedzieć o planach agresji na pełną skalę
  • Źródło z Kremla ujawnia, że Putin jest teraz obrażony i czuje się znieważony. Zdaniem informatora to paranoja, która osiągnęła punkt absurdu
  • To prawdopodobnie pierwszy tak szczegółowy artykuł, w którym pokazano nastroje na Kremlu po inwazji Rosji na Ukrainę. Sprawą zajęła się Farida Rustamova, była dziennikarka BBC. Jej tekst przetłumaczył na język angielski dziennikarz Ilya Łozowski.

    Oficjalnie ludzie z otoczenia Władimira Putina powtarzają propagandowy przekaz o konieczności wypowiedzenia wojny Ukrainie. Niektórzy urzędnicy Putina po cichu są jednak w kontrze do decyzji przywódcy. Jak wskazuje Rustamova, wielu z nich jest zniechęconych, przestraszonych i snuje apokaliptyczne prognozy.

    Zachowanie Putina po inwazji na Ukrainę

    – Nikt się nie cieszy. Wielu rozumie, że to pomyłka, ale wykonując swój obowiązek, wymyślają wyjaśnienia, aby jakoś się z tym pogodzić – mówi źródło bliskie Kremlowi. Z artykułu wynika, że wszyscy współpracownicy Putina nie dopuszczali scenariusza z wybuchem wojny. Byli pewni, że prezydent eskaluje napięcie, żeby mieć więcej atutów w negocjacjach z Zachodem w kwestiach bezpieczeństwa.

    Decyzją graniczną miało być uznanie niepodległości "republik ludowych" donieckiej i ługańskiej. "Chociaż niektórzy znajomi w administracji prezydenckiej byli pewni, że podjął już decyzję. Ale wszystko dzieje się w głowie jednej osoby" – czytamy.

    Inna osoba, którą Rustamova określiła jako "dobrą znajomą Putina", powiedziała, że ​​nastrój rosyjskiego prezydenta pogorszył się. – Jest obrażony i czuje się znieważony. To paranoja, która osiągnęła punkt absurdu – ocenia.

    Dziennikarka zauważyła, że Putin ogłaszanie swoich decyzji ograniczył tylko do najbliższego grona doradców. O jego planach mieli wiedzieć: minister obrony Siergiej Szojgu, szef sztabu generalnego Walerij Gierasimow oraz przywódcy kontrwywiadu. – Wszyscy mieli jakieś rozproszone informacje, które nie dawały odpowiedzi na główne pytanie: zaczniemy bombardować, czy nie? – ujawnia kolejne źródło.

    Gdzie jest i jak się czuje Putin?

    Z niedawnych analiz amerykańskich i europejskich agencji wywiadowczych wynikało, że prezydent Rosji znajduje się obecnie w niestabilnym stanie. Niepokój Putina ma być związany z niedoszacowaniem zachodniej odpowiedzi na atak na Ukrainę.

    – Putin kiepsko się trzyma. Krzyczy na swoich podwładnych. Jego wojna ma opóźnienie. To dla niego niebezpieczny czas – przekazał "Washington Post" jeden z informatorów.

    Czytaj także: