Polska już nie jest faworytem na Eurowizji 2022. Wiadomo, kto wyprzedził Ochmana
redakcja naTemat
11 marca 2022, 13:46·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 marca 2022, 13:46
Na początku lutego Polacy mieli powody do radości. Bukmacherzy uznali wówczas, że zwycięstwo Polski i Krystiana Ochmana w Eurowizji 2022 jest bardzo prawdopodobne. Niestety po miesiącu nasz kraj spadł z podium, a szanse naszego reprezentanta się zmniejszyły.
Reklama.
Reklama.
Jeszcze na początku lutego Polska i jej reprezentant Krystian Ochman byli faworytami Eurowizji 2022.
Teraz przewidywania bukmacherów się zmieniły i Polska wylądowała na szóstym miejscu. Wyprzedziły nas takie kraje, jak kolejno: Ukraina, Włochy, Szwecja, Wielka Brytania oraz Grecja.
Polska nigdy nie wygrała Eurowizji. Nasz kraj odnosił sukcesy jedynie na Eurowizji Junior, na której w 2018 roku wygrała Roksana Węgiel, a rok później Viki Gabor.
Eurowizja 2022. Polska już nie jest faworytem?
Jakiś czas temu informowaliśmy w naTemat, że zgodnie z przewidywaniami bukmacherów Polska miała największe szanse na wygraną w Eurowizji 2022. Zaraz za nią uplasowała się Australia, Włochy oraz Szwecja. Zgodnie jednak z nowymi szacunkami bukmacherów, na wygraną ma teraz szansę inny kraj.
Zgodnie z szacunkami bukmacherów, największą szansę na wygraną obecnie ma Ukraina. Z trzeciego na drugie miejsce wspięły się Włochy, a z czwartego na trzecie Szwecja. Wysoko w stawce na czwartym miejscu pojawiła się Wielka Brytania, a za nią z dziesiątego na piąte miejsce wskoczyła Grecja. Polska z samego szczytu spadła na miejsce szóste.
Przypomnijmy, że Polska wygrania Eurowizji najbliżej była w 1994 roku, gdy Edyta Górniak z utworem "To nie ja!" zajęła drugie miejsce. Nasz kraj większe sukcesy święci na Eurowizji Junior – w 2018 roku konkurs wygrała Roksana Węgiel z utworem "Anyone I Want To Be", a rok później Viki Gabor z piosenką "Superhero". Ta druga wzbudziła ostatnio u niektórych kontrowersje swoim dorosłym wyglądem.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Eurowizję wygrały Włochy i zespół Måneskin z utworem "Zitti e buoni". Zespół wykonujący dość klasycznego rocka stał się światowym fenomenem i podróżował z koncertami po całej Europie, w tym w Polsce, gdzie ze sceny wsparł osoby LGBT.
Dla naTemat wywiad z zespołem przeprowadziła Helena Łygas.
– Ostatnie lata były dla nas czasem ogromnego i często też bardzo trudnego rozwoju. I nie mówię tu wcale o rozpoznawalności. Raczej o naszym rozwoju muzycznym i tym, jak dojrzewaliśmy, rozwijaliśmy się jako ludzie. Chcieliśmy dać upust emocjom i doświadczeniom, które wcześniej kumulowaliśmy w sobie, ale nie do końca mogliśmy dać im ujście – opowiadali dziennikarce o swojej nowej płycie muzycy.