Siergiej Ławrow po rozmowach negocjacyjnych utrzymywał stosowaną przez Kreml retorykę, że Rosja nie zaatakowała Ukrainy.Jednak jego mowa ciała zdradza, że doskonale zdaje sobie sprawę z wypowiadanych kłamstw.Zdaniem eksperta Maurycego Seweryna, Ławrow jest zakłopotany, bo ma świadomość tego, że wszyscy inni ludzie będą widzieć w nim kłamcę.Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow spotkał się ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Dmytro Kułebą podczas negocjacji w Turcji. Spotkanie nie przyniosło pożądanych przez stronę ukraińską rezultatów, czyli natychmiastowego zawieszenia broni, poprawy sytuacji humanitarnej w Mariupolu, Charkowie, Sumach, Wołnowasze i innych miastach oraz wycofania rosyjskich wojsk z terytorium Ukrainy.
Siergiej Ławrow stwierdził wprost, odpowiadając na pytanie dziennikarzy, że Rosja nie zaatakowała Ukrainy. Jednak to z pozoru nieudane spotkanie, pokazuje dwie bardzo ważne rzeczy. Po pierwsze, Rosja nie zamierza zmieniać narracji, że wojny nie ma. Po drugie, zachowanie Ławrowa pokazuje, że doskonale wie, jakie kłamstwa wychodzą z jego ust.
Czytaj także:O analizę mowy ciała rosyjskiego dyplomaty poprosiliśmy eksperta w tej dziedzinie Maurycego Seweryna. Jego zdaniem słowa Ławrowa przekazują jedną "prawdę", a ciało zdradza coś zupełnie innego – w jak wielkim zakłopotaniu się znajduje musząc głosić kremlowską propagandę.
– Zachowanie Ławrowa, jako tarczy całej Rosji i Putina, jest związane z tym, że musi mówić zgodnie z wytycznymi, jakie otrzymał z centrali w Moskwie. Jednocześnie chce być też człowiekiem, wie jak wygląda sytuacja – analizuje ekspert. – Jego zachowanie pokazuje, że nie tyle nie zgadza się z nimi, bo może nawet ich nie oceniać, natomiast ewidentnie jest zakłopotany tym, że taki przekaz wychodzi z jego ust – dodaje.
Maurycy Seweryn dokładnie przyjrzał się zachowaniu i postawie Ławrowa na konferencji prasowej. Szef dyplomacji odpowiadając na pytania dziennikarzy bawił się słuchawkami.
– W normalnych relacjach większość osób zabawę takim przedmiotem będzie odbierała jako lekceważenie czy znudzenie. Natomiast w tym przypadku jest to taki sygnał, który często występuje u dzieci, sygnał zakłopotania.
Drugie zachowanie, które zostało wychwycone przez eksperta od mowy ciała, to głaskanie.
– Ławrow w ten sposób uspokaja się. On jest po prostu zdenerwowany, a to głaskanie jest tzw. zachowaniem szczątkowym, świadczącym o tym, że jego mózg wysyła sygnał: "uspokój się".
Warto też zwrócić uwagę na postawę Ławrowa i ułożenie ramion, które były wysunięte mocno do przodu, czyli tworzyły postawę zamkniętą. Co więcej, bardzo często w czasie komunikacji opierał się na łokciach.
– Łącząc te wszystkie elementy, możemy wyraźnie stwierdzić, że mówiąc przekaz, jaki dostał od Putina, Ławrow jest zakłopotany, bo ma świadomość tego, że wszyscy inni ludzie będą widzieć w nim kłamcę – posumował. –To tak, jakby za jego plecami wyświetlano zdjęcie, jak żołnierz rosyjski strzela do cywila, a on musiałby mówić, że w żadnym wypadku żołnierze rosyjscy nie strzelają do cywili.
Siergiej Ławrow na Kremlu jest niemal tak długo, jak Władimir Putin. Przez 18 lat stał się jednym z najważniejszych rosyjskich polityków. Szef dyplomacji ma opinię profesjonalisty i twardego negocjatora. Jego zdolności dyplomatyczne znalazły uznanie nawet u oponentów Rosji. Trudno więc uwierzyć, że nie wie co się dzieje w Ukrainie i wierzy w propagandę Kremla. Jednocześnie nie może wyjść z roli przedstawiciela rosyjskiego rządu. Werbalnie wychodzi mu to całkiem nieźle, jednak zdradza go ciało.
Czytaj także: