Problemy rosyjskiej armii. "Financial Times": Putin prosił Chiny o dostawę sprzętu wojskowego
Wioleta Wasylów
13 marca 2022, 23:54·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 marca 2022, 23:54
Od dwóch tygodni ukraińska armia, z pomocą sprzętu otrzymanego od Zachodu, broni się przed atakami Rosji, powodując też duże straty po stronie najeźdźcy. Jak informuje "Financial Times", powołując się na swoje anonimowe źródła wśród urzędników z Waszyngtonu, Władimir Putin zwracał się do Chin z prośbą o dostarczenie Rosji sprzętu wojskowego.
Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już od osiemnastu dni, jednak Rosjanie ponoszą duże straty i nie są w stanie poczynić takich postępów, jakich oczekiwał Władimir Putin.
Doniesienia "Financial Times" wskazują na to, że Putin prosił o pomoc wojskową Chiny.
Chociaż od początku inwazji Rosji na UkrainęChiny starały się nie wychylać i prezentować w miarę neutralne stanowisko, to – jak zauważa "Financial Times" – Pekin nie krytykował też otwarcie Moskwy, a prezydent Xi Jinping nie naciskał na Władimira Putina w sprawie zaprzestania agresji.
Co więcej, dziennik podkreśla, że oba państwa w ciągu ostatnich miesięcy współpracowały coraz ściślej, żeby przeciwstawić się sile USA i NATO. Wskazuje też, że Putin zwracał się do Chin o pomoc w wojnie z Ukrainą.
"Financial Times": Rosja prosiła Chiny o dostawę sprzętu wojskowego
Wbrew oczekiwaniom Putina Ukraińcy pokazali ogromną siłę walki i od osiemnastu dni z pełnym poświęceniem odpierają ataki Rosji, broniąc skutecznie większości strategicznych miejsc w kraju. Doradca administracji prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz, cytowany przez portal RBK, informował w sobotę, że ukraińskiej armii udało się "zniszczyć jedną trzecią wojsk okupanta". – Nieprzyjaciel próbuje teraz uciułać rezerwy – dodał.
"Financial Times" podaje, powołując się na swoje anonimowe źródła wśród urzędników z Waszyngtonu, że Putin zwracał się do Pekinu o militarną pomoc już kilka razy, ponieważ część "zapasów broni Rosji jest niemal na wyczerpaniu". Jeden z rozmówców gazety stwierdził, iż USA zamierza poinformować swych sojuszników, że Chiny mogą postanowić udzielić Moskwie wsparcia. Do tych informacji na razie nie odniósł się jednak ani Biały Dom, ani chińska ambasada.
Doradca Bidena będzie rozmawiał z głównym doradcą władz Chin ds. polityki zagranicznej
W poniedziałek doradca prezydenta USA Joe Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan ma spotkać się w Rzymie z głównym doradcą władz Chin ds. polityki zagranicznej Yangiem Jiechim. Media wskazują, że Amerykanie mogą próbować namawiać Chiny do tego, by naciskały Kreml w kwestii zakończenie działań zbrojnych na Ukrainie.
Według amerykańskich urzędników, z którymi rozmawiała CNN, niewiele wskazuje na to, by Pekin na coś takiego przystał. Tak więc Waszyngton może chociaż próbować odwieść go od ewentualnej pomocy militarnej Rosji.
Już wcześniej Sullivan apelował do Chin nie rzucały Rosji koła ratunkowego, pomagając jej obchodzić gospodarcze sankcje. – Zapewniam, że ani nikt, nawet Chiny, nie zrekompensuje Rosji strat poniesionych wskutek tych sankcji – deklarował na antenie NBC.