Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
Premierzy Polski, Czech i Słowenii 15 marca przebywali w Kijowie, gdzie spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem tego kraju Denysem Szmyhalem. Razem z Mateuszem Morawieckim do stolicy Ukrainy udał się Jarosław Kaczyński.
– Potrzebna jest misja pokojowa NATO, która będzie w stanie się obronić – mówił po spotkaniu szef PiS. Jak wyraził się Kaczyński, "liczą się czyny, a nie słowa".
Czytaj także: Kaczyński przemówił w Kijowie. Prezes PiS chce "misji NATO, która będzie w stanie się obronić"
Słowa polskiego wicepremiera cytuje rosyjski portal pravda.ru, który opublikował tekst z wymownym tytułem. Polskę nazwano "hieną Europy", która "wciąga świat w III wojnę światową". "Chodzi o bezpośredni konflikt militarny między NATO a Rosją" – czytamy.
Dalej padają jeszcze mocniejsze stwierdzenia. "Historia Polaków niczego nie uczy, widocznie chcą czwartego rozbioru Polski lub po prostu autodestrukcji. (…) Kaczyński nie jest postacią, która może wypowiadać się w imieniu NATO, ale za jego propozycją kryje się chęć zbicia kapitału politycznego dla siebie" – napisała autorka felietonu.
W artykule znalazła się cała lista argumentów, dlaczego Polska miałaby być "hieną Europy". "Po zakończeniu I wojny światowej Polska zajęła zachodnią Ukrainę i zachodnią Białoruś – terytoria Imperium Rosyjskiego, których młode państwo sowieckie nie mogło ochronić – wskazano.
Na tym jednak nie koniec. "W 1938 r. w sojuszu z hitlerowskimi Niemcami Polska zajęła Czechosłowację. Hitler wziął dla siebie Sudety, a Polska Ziemię Cieszyńską" – zaznaczono. "Tysiące schwytanych żołnierzy Armii Czerwonej zostało rozstrzelanych w polskich obozach. Dopiero w 1939 roku ziemie te zostały wyzwolone przez wojska sowieckie" – stwierdzono.
Pod koniec przywołano też chętnie cytowane przez sowiecką propagandę słowa Winstona Churchilla, że "Polska jest hieną Europy", a także dodano, że po wojnie Polska otrzymała wschodnie regiony Niemiec, które stanowią jedną trzecią obecnego terytorium Polski.
"Tylko kosztem złóż na tych terenach do polskiego budżetu trafiło ponad 130 miliardów dolarów. To około dwa razy więcej niż wszystkie reparacje i odszkodowania wypłacone przez Niemcy na rzecz Polski. Jeszcze większe znaczenie miała rozbudowa wybrzeża Bałtyku – z 71 km do 526 km" – czytamy.
Kuriozalnych tez nie brakuje też w ostatnich akapitach. Jak oceniła autorka, "można powiedzieć, że dzisiejsza Polska to kraj nazwany na cześć Józefa Wissarionowicza Stalina".
"Polska tego nie docenia, uważa terytorium Ukrainy za swoją kolonię i jest gotowa czerpać zyski z jej 'pozostałości' jak hiena. Czas przeprowadzić denazyfikację Polski jako wspólnika banderowskiego reżimu. Tym bardziej, że sama o to prosi" – czytamy.
Dodajmy jednak, że po europejskiej wyprawie do Kijowa, pojawiło się sporo kontrowersji. Jak się okazało, wizyta nie tylko nie została skoordynowana, ale także miała wywołać wściekłość Brukseli. "Prywatnie wściekają się na tę wizytę, która może stać się 'iskrą dla III wojny światowej', jak to ujął jeden z urzędników" – przekazał dziennikarz Dave Keating.
Czytaj także: https://natemat.pl/401965,reakcje-na-pomysl-kaczynskiego-ws-misji-nato-w-ukrainie