Niemcy są czwartym eksporterem broni na świecie. W tym kraju są też czołowe firmy zbrojeniowe. Mimo tego od początku wojny w Ukrainie nie kupiono ani jednej nowej broni od niemieckich producentów i nie dostarczono jej Ukrainie. Prezydent Ukrainy apeluje w tym czasie, aby Niemcy nie były sponsorami rosyjskiej machiny wojennej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Prezydent Ukrainy wygłosił stanowczy apel do Niemców w sprawie ich zaangażowania w wojnę w Ukrainie.
- Niemcy, wy macie siłę! Europa ma siłę większą, niż jakiekolwiek rakiety i czołgi - przekonywał w nim.
Nagranie apelu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego do Niemców zostało zamieszczone na Telegramie.
– Nie bądźcie sponsorami rosyjskiej machiny wojennej. Ani jednego euro dla okupantów. Zamknijcie dla nich wasze porty, nie dostarczajcie towarów, zrezygnujcie z ich surowców, naciskajcie, żeby Rosja wycofała się z Ukrainy – przekonuje na nim ukraiński lider.
Prezydent Ukrainy z mocnym apelem do Niemców
- Niemcy, wy macie siłę! Europa ma siłę większą, niż jakiekolwiek rakiety i czołgi. Bez handlu z wami, bez waszych banków Rosja nie będzie miała środków na tę wojnę - przypomniał.
Podczas apelu Zełenski odtworzył też dźwięk syreny alarmowej, mówiąc, że jest to dźwięk, z którym Ukraińcy żyją od 26 dni. Przypomniał także, że przed wojną Kijów był "nowym Berlinem", gdyż był otwarty i wolny, a obecnie "zamarł w oczekiwaniu na kolejną syrenę".
Prezydent Ukrainy mówił też o tym, że wierzy, iż pokój jest możliwy, ale Niemcy muszą działać, żeby go osiągnąć. - Każdy człowiek w Niemczech, każdy człowiek w Europie musi działać, aby Kijów znowu można było nazywać nowym Berlinem - podkreślił.
Wydaje się jednak, że wojna w Ukrainie nie skończy się zbyt szybko. Brytyjski wywiad, który regularnie przygotowuje krótkie raporty na temat rozwoju sytuacji na froncie uważa, że sytuacja na razie nie będzie się szczególnie zmieniać.
W raporcie wskazano, że obecnie walki skupiają się na północy Kijowa, a wojska Władimira Putina nie są w stanie przełamać oporu ukraińskiej armii. "Rosyjskie siły nacierające na Kijów z kierunku północno-wschodniego utknęły w miejscu. Z kolei jednostki nacierające od strony Hostomela w kierunku północno-zachodnim napotkały zacięty opór ze strony ukraińskiej armii. Znaczna większość rosyjskich jednostek pozostaje w odległości ponad 25 kilometrów od centrum stolicy" – przekazano.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.