nt_logo

Będą nowe siły w Europie. Niemcy gotowe wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo UE

Alan Wysocki

21 marca 2022, 20:59 · 2 minuty czytania
Państw UE zadecydowały o zwiększeniu liczby żołnierzy unijnych sił szybkiego reagowania. Inicjatywa wejdzie w życie od 2025 roku. Niemcy wyrazili gotowość do wzięcia odpowiedzialności za bezpieczeństwo UE w pierwszym roku. – Żołnierze Bundeswehry mogą stanowić trzon wojsk – zapowiedziała minister obrony RFN Christine Lambrecht.


Będą nowe siły w Europie. Niemcy gotowe wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo UE

Alan Wysocki
21 marca 2022, 20:59 • 1 minuta czytania
Państw UE zadecydowały o zwiększeniu liczby żołnierzy unijnych sił szybkiego reagowania. Inicjatywa wejdzie w życie od 2025 roku. Niemcy wyrazili gotowość do wzięcia odpowiedzialności za bezpieczeństwo UE w pierwszym roku. – Żołnierze Bundeswehry mogą stanowić trzon wojsk – zapowiedziała minister obrony RFN Christine Lambrecht.
Niemcy wezmą odpowiedzialność za wzmocnienie bezpieczeństwa UE? Fot. PATRIK STOLLARZ/AFP/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

  • Europejscy ministrowie obrony i spraw zagranicznych w poniedziałek odbyli spotkanie w Brukseli. Tematem rozmów było bezpieczeństwo UE, a zwłaszcza wschodniej flanki
  • Ministrowie byli zgodni, co do konieczności zwiększenia liczby żołnierzy sił interwencyjnych UE do pięciu tysięcy.
  • Co najmniej w pierwszym roku trzonem nowych sił mają być Niemcy. Otwarcie zaproponowała to minister obrony RFN Christine Lambrecht

Niemcy mogą wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo UE w 2025 roku

– Żołnierze Bundeswehry mogą stanowić trzon wojsk w pierwszym roku. W związku z wojną na Ukrainie rząd federalny wysyła wyraźny sygnał – powiedziała Lambrecht, cytowana przez dziennik "Bild".

Czytaj także: "To byłoby początkiem III wojny światowej". Szef RE wymownie podsumował propozycję Kaczyńskiego

Przyjęte porozumienie nie jest jeszcze formalnie wiążące, ale polityczne raczej pewne. Wypracowana propozycja zostanie omówiona na szczycie UE w Brukseli przez szefów rządów wszystkich państw członkowskich.

Kanclerz Olaf Scholz jest również gotowy wyłożyć z niemieckiego budżetu lwią cześć z 500 mln euro, które Unia Europejska przygotowuje w ramach pomoc dla Ukrainy. Ta kwestia także będzie debatowana podczas nadchodzącego szczytu.

Czytaj także: Eksport broni z UE do Rosji rozkwitał. Część państw wspólnoty ignorowała embargo

To nie pierwszy raz, gdy Niemcy decydują się na wzięcie odpowiedzialności za wzmocnienie bezpieczeństwa Unii Europejskiej. Już w latach 2020-2021 państwo dowodziło tak zwaną "bojową formacją UE".

Do przyjętej propozycji odniósł się również polski minister obrony narodowej. – Wyeliminowane zostały zagrożenia, żeby UE w sprawach bezpieczeństwa rywalizowała z NATO. Obie te instytucje muszą się uzupełniać – powiedział Mariusz Błaszczak.

Czytaj także: Węgry gwarantują Rosji spokój z UE. Otwarcie zapowiadają blokadę najdotkliwszych sankcji

Według polityka udało się osiągnąć sukces. – Ten kompas strategiczny to dokument, który określa przyszłość dot. naszej współpracy obronnej – dodał.

Przedstawiciel polskiego rządu zaznaczył, że na szczycie UE nie powinno być najmniejszych problemów w przyjęciu pomocy finansowej oraz zwiększenia liczby wojsk szybkiego reagowania.

Czytaj także: Doradca Zełenskiego nie może nachwalić się Morawieckiego. Padło też żądanie wobec Zachodu

Jak pisaliśmy w naTemat, równolegle parlamentarzyści z 13 państw podpisali porozumienie w sprawie konieczności pilnej modernizacji obrony powietrznej Ukrainy. Wśród sygnatariuszy są Niemcy, USA, Polska, Szwecja, czy też Wielka Brytania.

Politycy z Zachodu w oficjalnym stanowisku podnieśli kwestię wsparcia militarnego dla Kijowa, obrony ludności cywilnej oraz szczególnej ochrony obiektów jądrowych

Czytaj także: https://natemat.pl/402671,co-sie-dzieje-w-ukrainie-26-dzien-inwazji-rosji-biden-przyleci-do-polski