Gdyby nie udaremniony przez ABW zamach, który przygotowywał Brunon K. i nieoczekiwane zmiany w szefostwie PSL, tematem numer jeden być może stałoby się zielone światło, które Sejm dał stosowaniu nasion modyfikowanych genetycznie w naszym kraju. Choć media o tym nie wspominają zbyt często, internet wrze.
Jak nie trudno się domyślić, najbardziej krytyczni wobec decyzji rządu i parlamentu są zwolennicy opozycji. I choć ekologia to zazwyczaj domena lewicy, usankcjonowanie stosowania GMO w Polsce tym razem wyjątkowo mocno zbulwersowało także prawą stronę naszego społeczeństwa. Zdaniem wielu internautów, brak dyskusji o decyzji parlamentu nawet po kontrowersyjnym głosowaniu to kolejny spisek przeciwko polskiemu społeczeństwo.
W internecie od kilkunastu dni pojawia się mnóstwo spiskowych teorii na ten temat i materiałów, które rozchodzą się w sieci w mgnieniu oka. Niedawno do internetowego sprzeciwu przeciwko GMO dołączył nawet popularny profil organizacji sympatyzującej ze skrajną prawicą organizacji upamiętniającej żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych z okresu II wojny światowej.
"Bardzo nieelegancko panie i panowie parlamentarzyści, bardzo nieelegancko panie premierze" - piszą prowadzący profil NSZ.
Wy też udostępniacie na swoich profilach protest przeciwko GMO w Polsce? Sądzicie, że jest słuszny?