Minister obrony Rosji nie pojawił się w przestrzeni publicznej od 11 marca. Rosyjskie i zagraniczne media piszą, że Siergiej Szojgu zapadł się pod ziemię, a dotychczas był wyjątkowo aktywny medialnie. Od 13 marca nie widać także dowódców rosyjskich wojsk Wiktora Wasiljewicza Zołotowa oraz Walerija Gierasimowa.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Rosyjskie i zagraniczne media odnotowały, że jeden z najaktywniejszych medialnie ludzi Putina od prawie dwóch tygodni nie pokazał się w mediach – chodzi o Siergieja Szojgu.
Według ustaleń ukraińskiego wywiadu poza Władimirem Putinem już tylko Szojgu ma popierać brutalną inwazję, w wyniku której mordowana jest ludność cywilna, w tym kobiety i dzieci.
"Ukraińska Prawda", powołując się na anonimowe źródło, przekazał, że minister obrony Rosji ma zmagać się z "problemami z sercem".
Co stało się z ostatnim zwolennikiem Putina? Siergiej Szojgu zapadł się pod ziemię
Jak podał za rosyjskimi mediami serwis "Ukraińska Prawda", Siergiej Szojgu nie pokazał się publicznie od 12 dni wojny w Ukrainie. Od 24 lutego do 11 marca minister obrony Rosji był widziany w reżimowych serwisach informacyjnych niemal codziennie.
Podczas ostatniego publicznego wystąpienia człowiek Władimira Putina wręczał państwowe odznaczenia dla żołnierzy rosyjskich, którzy wzięli udział w nalotach i bombardowaniu Ukrainy. Powód? Męstwo i zasługi na rzecz "specjalnej operacji wojskowej".
"Szojgu jest zwykle bardzo aktywny w mediach. Od przejęcia Ministerstwa Obrony gwałtownie podniósł liczbę pracowników służby prasowej. Resort zaczął przywiązywać dużą wagę do swojego publicznego wizerunku" – przypomniała "Ukraińska Prawda".
Anonimowa osoba z kręgu ministra przekazała, że polityk ma mierzyć się z problemami ze zdrowiem. Chodzi o bliżej nieokreśloną chorobę serca. "Nie cieszy się dobrym zdrowiem" – czytamy.
Ukraiński wywiad przekazał, że minister ma być ostatnim człowiekiem popierającym inwazję, jednak nie brakuje doniesień, zgodnie z którymi polityk sam miał planować odsunięcie Władimira Putina i przejęcie władzy w Moskwie. Trudno jednak potwierdzić te spekulacje.
Według oświadczenia Kremla, Szojgu miał wziąć udział w spotkaniu z rosyjskim dyktatorem i członkami Rady Bezpieczeństwa. Nie opublikowano jednak żadnych materiałów z przedsięwzięcia, które umożliwiłyby weryfikacje informacji zawartych w komunikacie.
To nie jedyne osoby, które zapadły się pod ziemię. "UP" zwróciła uwagę na tajemnicze zniknięcie Walerija Gierasimowa – szefa sztabu rosyjskich sił zbrojnych. Od 13 marca nie widać Wiktora Wasiljewicza Zołotowa – dowódcy Wojsk Gwardii Narodowej Rosji.
Jak pisaliśmy w naTemat, specjalny przedstawiciel Putina Anatolij Czubajs podjął nagłą decyzję o zrezygnowaniu ze sprawowanych stanowisk. Według agencji Reuters, opuścił terytorium Federacji Rosyjskiej bez zamiaru powrotu.
Nieoficjalne doniesienia wskazują, że Czubajs postanowił oprotestować decyzję Kremla o wywołaniu wojny z Ukrainą.