nt_logo

Szef rosyjskiej delegacji zabrał głos po rozmowach z Ukrainą. Padły konkretne zapowiedzi

Natalia Kamińska

29 marca 2022, 15:03 · 2 minuty czytania
Szef rosyjskiej delegacji Władimir Miediński skomentował zakończenia kolejnej rundy negocjacji pokojowych Ukrainy z Rosją. Jak przekazał, negocjacje były konstruktywne.


Szef rosyjskiej delegacji zabrał głos po rozmowach z Ukrainą. Padły konkretne zapowiedzi

Natalia Kamińska
29 marca 2022, 15:03 • 1 minuta czytania
Szef rosyjskiej delegacji Władimir Miediński skomentował zakończenia kolejnej rundy negocjacji pokojowych Ukrainy z Rosją. Jak przekazał, negocjacje były konstruktywne.
W Turcji odbyły się rozmowy między Ukrainą a Rosją. Fot. Sha Dati/Xinhua News/East News
  • W Turcji odbyła się kolejna runda rozmów między Rosją a Ukrainą.
  • Szef delegacji Rosji uznał je za konstruktywne.
  • Ukraina cały czas domaga się dla siebie gwarancji bezpieczeństwa.

Szef rosyjskiej delegacji Władimir Miediński powiedział, że Rosja podejmie dwa kroki w kierunku Ukrainy w celu deeskalacji konfliktu. Wyjaśnił, że te kroki dotyczą części politycznej i militarnej.

Polityk nie wykluczył również możliwości spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy. Zastrzegł jednak, że będzie ono możliwe tylko wtedy, gdy porozumienie między krajami zostanie przypieczętowane przez ministerstwa spraw zagranicznych. Poinformował także, że Rosja nie jest przeciwna wstąpieniu Ukrainy do Unii Europejskiej.

Przypomnijmy, że w Stambule miała miejsce kolejna runda negocjacji między Rosją i Ukrainą. O najistotniejszych punktach rozmów mówił też, cytowany przez portal RBK doradca Wołodymyra Zełenskiego Michajło Podolak.

Delegacje Ukrainy i Rosji spotkały się w Turcji

– Trwają konsultacje w kilku ważnych kwestiach. Najważniejsza to zapewnienie międzynarodowych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. To dzięki temu można zakończyć wojnę. Kolejna kwestia, nie mniej istotna, to zawieszenie broni, tak by udało się dostarczyć pomoc humanitarną do wszystkich potrzebujących ludzi – podkreślał wcześniej doradca prezydenta Ukrainy.

Czytaj także: Erdoğan po rozmowach z Putinem i Zełenskim. Wyjawił, jak przebiegają Wskazał on również na negatywną retorykę, jaka pojawia się w trakcie wojny i jeszcze ją zaognia. – Dochodzi do eskalacji wojny, nienawiści, naruszania obyczajów i zasad prowadzenia wojny nie tylko na polach bitew. Obie strony nawołują do zniszczenia się nawzajem, a to zaognia sytuację. Pojawiło się też nagranie wideo z przykładem naruszenia konwencji genewskich w odniesieniu do jeńców wojennych – tłumaczył.

Czytaj także: Ukraina twardo o negocjacjach. Z projektu porozumienia usunięto trzy żądania Rosji Po spotkaniu Agencja Reutera informowała także, że podczas rozmów ukraiński negocjator wymienił listę państw, które powinny po zawarciu przyszłego porozumienia z Rosją stanowić dla Ukrainy gwarant bezpieczeństwa. Wśród tych krajów znalazły się: Turcja, Izrael, Stany Zjednoczone, Polska, Kanada, Niemcy oraz Francja.

Ukraina ma plan maksimum podczas delegacji

Przypomnijmy, że jeszcze przed wtorkowymi rozmowami minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba na antenie Radia Swoboda stwierdził, że ukraińska delegacja miała plan maksimum i minimum, który będzie próbowała zrealizować podczas spotkania. – Program minimum podczas negocjacji w Turcji to rozwiązanie kwestii humanitarnych. Programem maksimum byłoby osiągnięcie trwałych porozumienia w sprawie zawieszenia broni i zakończenia wojny – przekazał.

Czytaj także: https://natemat.pl/403891,czerwony-las-rosyjscy-zolnierze-napromieniowani