logo
Polska ambasada w Moskwie ma zablokowane konta. Fot. Laski Diffusion/East News
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google.

  • Polska zdecydowała się wyrzucić z Polski 45 Rosjan o różnym statusie dyplomatycznym.
  • Jak tłumaczono za to, że "prowadzili oni działalność niezgodną z polskim prawem i naruszającą normy konwencji wiedeńskiej".
  • Wyjechali oni w poniedziałek. We wtorek media podały, że Rosjanie zablokowali konta ambasady Polski w Moskwie.
  • Wcześniej nasz kraj zablokował konta rosyjskiej placówki w Warszawie.
  • O sprawie pisze portal Onet. Według informacji portalu Rosja zablokował konta ambasady RP w stolicy tego kraju. Taka decyzja może w krótkim czasie doprowadzić do sytuacji, w której placówka nie będzie w stanie opłacać rachunków, wypłacać pensji czy robić potrzebnych zakupów.

    Polska również zablokowała konta rosyjskiej placówki

    Dodajmy, że niedawno Polska zablokowała konta ambasady Rosji w Warszawie. Polskie władze tłumaczyły, że wynika to z podejrzenia o finansowanie "działalności terrorystycznej" przez rosyjskich dyplomatów. Informację tę potwierdził również premier Mateusz Morawiecki.

    Z kolei w poniedziałek grupa 45 rosyjskich dyplomatów, którzy z powodu podejrzeń o szpiegostwo stracili posady, zgodnie z decyzją polskiego MSZ opuściła nasz kraj.

    Taką decyzję podjęły władze w Warszawie w środę 24 marca. Jak tłumaczono wówczas, dyplomaci mieli używać statusu dyplomatycznego do tego, a w rzeczywistości prowadzić działalność szpiegowską na rzecz Moskwy.

    Czytaj także: Absurdalne tłumaczenie Moskwy nt. wyrzucenia z Polski rosyjskich dyplomatów. Zasłania się Ukraińcami Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina przyznał wówczas, że "Polska w koordynacji z sojusznikami podjęła decyzję o bardzo znaczącej redukcji personelu dyplomatycznego ambasady Rosji w Polsce".

    45 Rosjan o różnym statusie dyplomatycznym wydalonych z Polski

    MSZ, zgodnie z wnioskiem ABW, postanowiło wyrzucić z Polski 45 Rosjan o różnym statusie dyplomatycznym, za to, że "prowadzili oni działalność niezgodną z polskim prawem i naruszającą normy konwencji wiedeńskiej". Jak sprecyzował wtedy rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn "działali oni w Polsce na rzecz wywiadu Rosji".

    Z tego względu MSZ wezwało również do siebie na pilną rozmowę ambasadora Federacji Rosyjskiej w Warszawie. Jednak w stosunku do Siergieja Andriejewa nie podjęto żadnych kroków.

    Jeszcze tego samego dnia Andriejew stwierdził, że z powodu "podejrzeń o finansowanie przez rosyjskich dyplomatów terrorystycznej działalności" Polska postanowiła zablokować konta bankowe rosyjskiej ambasady w Warszawie.

    Czytaj także: