"Tego wymaga przyzwoitość". Posłowie Lewicy chcą, by symbol "Z" był traktowany na równi ze swastyką
Wioleta Wasylów
31 marca 2022, 12:40·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 31 marca 2022, 12:40
– Tego oczekują od nas Ukraińcy. Domaga się tego też zwykła ludzka przyzwoitość – powiedział poseł Lewicy Maciej Kopiec. On i jego partyjny kolega Marek Rutka zamierzają złożyć w Sejmie projekt ustawy zakazujący używania symbolu "Z", który miałby być traktowany tak, jak swastyka. Są nim oznakowywane rosyjskie pojazdy wojskowe w Ukrainie, a kremlowska propaganda zaczęła używać go jako znaku poparcia dla wojny.
Maciej Kopiec i Marek Rutka z Lewicy uważają, że prawo powinno uznać używany przez wojska Rosji symbol "Z" za znak promujący totalitaryzm i że powinien on być zakazany.
Zapowiedzieli, że podczas najbliższego posiedzenia Sejmu złożą projekt ustawy w tej sprawie.
Rosja od początku inwazji na Ukrainę, oznacza swoje pojazdy pancerne i czołgi białym znakiem "Z". Jak podawała pod koniec lutego Gwardia Narodowa Ukrainy, udało się rozszyfrować, że symbol ten oznacza "siły wschodnie" i ma pomagać w tym, żeby wojska Władimira Putina nie ostrzeliwały własnych maszyn.
Potem jednak pojawiły się doniesienia o tym, że symbol "Z" przeniknął do rosyjskiego społeczeństwa, a zwykli Rosjanie i kremlowska propaganda zaczęli go używać w celu pokazania swojego poparcia dla wojny.
Lewica chce uznania symbolu "Z" za znak promujący totalitaryzm
Jak przekazał w czwartek poseł Lewicy Maciej Kopiec, wraz ze swoim partyjnym kolegą Markiem Rutką chcą, żeby używanie w Polsce prowojennego i proputinowskiego symbolu "Z" zostało zakazane. – Takiego ruchu oczekują od nas Ukraińcy, domaga się tego również zwykła ludzka przyzwoitość – podkreślił Kopiec.
Zapowiedział jednocześnie, że przedstawi na dniach w Sejmie projekt ustawy w tej sprawie. – Projekt stosownej ustawy zostanie złożony do laski marszałkowskiej na najbliższym posiedzeniu Sejmu – sprecyzował.
Zgodnie z zapisami tego projektu ustawy, symbol "Z" zostałby uznany za promujący totalitaryzm i byłby traktowany tak samo jak swastyka oraz sierp i młot. Uzasadniając taką decyzję, Kopiec wskazał na art. 13 Konstytucji.
Stanowi on: "Zakazane jest istnienie (...) organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa".
Niemcy traktują symbol "Z" jak swastykę
Przypomnijmy, że w piątek 25 marca dwa kraje związkowe w Niemczech: Bawaria i Dolna Saksonia postanowiły surowo karać za używanie symbolu "Z" w przestrzeni publicznej. Według nowego prawa jest on traktowany jak symbolika nazistowska.
– Kto używa symbolu "Z", by publicznie wyrazić swoją aprobatę dla agresji rosyjskiej prezydenta Putina przeciwko Ukrainie, musi spodziewać się kryminalnych konsekwencji – podkreślał minister spraw wewnętrznych Dolnej Saksonii Boris Pistorius.