Prezydenci Ukrainy i Rosji - Wołodymyr Zełenski i Władimir Putin - "z dużym prawdopodobieństwem" spotkają się w Turcji – przekazała agencja Interfax Ukraina, powołując się na negocjatora ze strony ukraińskiej. Rosja miała się już odnieść do omawianych projektów umowy pokojowej.
Perspektywa spotkania prezydenta Rosji Władimira Putina i ukraińskiego przywódcy Wołodymyra Zełenskiego wydaje się coraz bliższa. Nowe informacje na ten temat przekazała agencja Interfax Ukraina, na którą powołuje się w swoim materiale Reuters.
Ukraiński negocjator miał zdradzić kilka szczegółów dotyczących umowy pokojowej między Rosją a Ukrainą, która jest obecnie tworzona.
"Ukraiński negocjator powiedział, że Rosja odniosła się do omawianych projektów umowy pokojowej. Kreml miał przekazać, że prace nad tym dokumentem są na tyle zaawansowane, że pozwoliłoby to na bezpośrednie spotkanie Władimira Putina z Wołodymyrem Zełenskim" – czytamy.
Ponadto przekazano, że Rosja ma zgadzać się na wszystkie zaproponowane rozwiązania przez stronę ukraińską poza kwestią związaną z Krymem. W kwestii podpisania umów pokojowych swoją rolę ma odegrać Turcja. Agencja zapytała o to ukraińskiego polityka Davida Arachmia.
– Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zadzwonił wczoraj do nas (strony ukraińskiej - przyp. red.) oraz Władimira Putina i wydaje się, że potwi
erdził ze swojej strony, że jest gotowy zorganizować spotkanie w najbliższej przyszłości – powiedział portalowi. Na razie nie jest znana data rozmów, ale "najprawdopodobniej będzie Stambuł lub Ankara".
Prace nad rozmową pokojową zaawansowane
Przypomnijmy, że zeszłą środę w Stambule zakończyły się negocjacje rosyjsko-ukraińskie. Kolejnym krokiem do zakończenia wojny mają być rozmowy Rosjan z krajami, które miałyby zagwarantować bezpieczeństwo Ukrainie.
– Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy są możliwym formatem dyplomatycznym zakończenia wojny – powiedział w Stambule były wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Ołeksandr Czałyj.
Dyplomata podkreślił, że "kluczowym wymogiem są jasne, prawnie wiążące gwarancje dla Ukrainy, które w swojej treści i formie powinny być zbliżone do art. 5 Traktatu o NATO".
– Jeżeli Ukraina jest przedmiotem jakiejkolwiek agresji, jakiegokolwiek ataku wojskowego, mamy prawo żądać konsultacji międzynarodowych w ciągu trzech dni, a jeśli konsultacje te nie przyniosą żadnego rezultatu, państwa gwarantujące bezpieczeństwo muszą zapewnić nam wojskową pomoc, broń, a nawet zamknięcie przestrzeni powietrznej – wyliczał Czałyj.
Kto miałby zostać tym "gwarantem"? Strona ukraińska podobno widzi w tym gronie państwa Rady Bezpieczeństwa ONZ, w tym USA, Wielką Brytanię, Chiny i Francję oraz Turcję, Niemcy, Kanadę, Włochy, Polskę i Izrael.
Turcja gwarantem bezpieczeństwa
Z kolei w czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że rozmawiał z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoğanem, który zadeklarował, że Turcja może zostać gwarantem niepodległości jego kraju.
"Odbyłem kolejną rozmowę z prawdziwym przyjacielem Ukrainy, prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoğanem. Zwrócił on uwagę na wysoki poziom organizacji negocjacji delegacji w Stambule. Uzgodniliśmy dalsze kroki w kierunku pokoju. Podziękowałem mu za gotowość Turcji do stania się gwarantem bezpieczeństwa naszego państwa" – napisał na Twitterze Zełenski.