
Krzysztof Krawczyk przez ponad pół wieku zachwycał niepowtarzalnym głosem i charyzmą, a jego przeboje nadal nucą kolejne pokolenia słuchaczy. Dziś (5 kwietnia) mija pierwsza rocznica jego śmierci. – Krzysztof dla mnie nie umarł, bo tacy wielcy artyści, którzy pozostawiają po sobie tak wielki dorobek, nie umierają – mówi w rozmowie z naTemat jego wieloletni menadżer i przyjaciel Andrzej Kosmala.
