Każdy, kto żywi nadzieję na rychłe zakończenie wojny w Ukrainie, nie może być zadowolony z przewidywań Amerykanów dotyczących kresu rosyjskiej inwazji. Według jednego z amerykańskich generałów obecna agresja Rosji może potrwać latami, a tylko wojska Stanów Zjednoczonych mogą ją powstrzymać.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google – Inwazji Rosji na Ukrainę prawdopodobnie nie można było uniknąć – powiedział generał Mark Milley, szef sztabu United States Army i przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów. Czytaj także: Sondaż: Polacy wskazali, który polityk najbardziej sprawdził się podczas wojny w Ukrainie Najwyższy stopniem oficer wojskowy USA ocenił, że obecny konflikt w Europie prawdopodobnie będzie trwał wiele lat. Zdaniem przewodniczącego Połączonych Szefów Sztabów podbój Ukrainy był od dawna celem prezydenta Rosji Władimira Putina. – To był jego długoterminowy cel, który sięga lat wstecz. Myślę, że pomysł powstrzymania Putina przed inwazją na Ukrainę – odstraszenie go przez Stany Zjednoczone – wymagałby użycia amerykańskich sił zbrojnych i ryzykowałby konflikt zbrojny z Rosją, czego nie radziłbym – ocenił gen. Mark Milley. Generał został zapytany, ile jeszcze może potrwać wojna. Odpowiedział na początku wymijająco: "trudno powiedzieć". – Jeszcze trochę za wcześnie. Mimo że wojna trwa już od miesiąca, na Ukrainie pozostało dużo wojny naziemnej – analizował czołowy amerykański wojskowy. Zobacz też: Zaskakujące słowa Zełenskiego o Macronie. Tak podsumował ich rozmowę I powiedział coś, czego nie wyobraża sobie zapewne wielu w zakresie perspektywy trwania wojny w Ukrainie. – Ale myślę, że to bardzo przedłużający się konflikt i sądzę, że potrwa całe lata. Może nawet około dekady, ale przynajmniej kilka lat – ocenił generał Milley. Jednocześnie podważył tezy o słabości Rosji, która nakazywałaby jej szybko zakończyć wojnę. Pomimo tego, że rosyjską gospodarką wstrząsnęły zachodnie sankcje, Millley ostrzegł, że Moskwa "zachowuje duży i zróżnicowany potencjał nuklearny, aby zagrozić Stanom Zjednoczonym oraz naszym sojusznikom i partnerom, i słyszeliśmy bardzo prowokacyjną retorykę dotyczącą (...) rosyjskich sił nuklearnych". Gen. Milley odnosił się do słów Władimira Putina kilka dni po rozkazie rozpoczęcia "operacji specjalnej". Putin nakazał wówczas postawić broń nuklearną swojego kraju w stan pogotowia ze względu na to, co nazwał "agresywnymi oświadczeniami" Zachodu w obronie Ukrainy. – Kraje zachodnie nie tylko podejmują nieprzyjazne działania przeciwko naszemu krajowi w sferze gospodarczej, ale najwyżsi urzędnicy czołowych członków NATO wypowiadali się agresywnie w sprawie naszego kraju – powiedział Putin w wypowiedzi wygłoszonej 27 lutego w państwowej telewizji.
Z kolei według doradcy prezydenta Ukrainy Ołeksieja Arestowycza inwazja Rosji powinna skończyć się do maja. – I mówię o najpóźniejszej możliwie dacie – podkreślił w nagraniu opublikowanym przez ukraińskie media. Należy jednak dodać, że współpracownik Zełenskiego mówił to w połowie marca.