Emir Kusturica od lat wspiera prezydenta Rosji. Wielokrotnie nagradzany za swoje filmy serbski reżyser zszokował swoim ostatnim przemówieniem. Twórca "Underground" nie tylko powtarzał kremlowską propagandę, ale także powiedział skandaliczne słowa o Ukrainie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Serbski reżyser poparł aneksję Krymu i powtarzał kremlowską propagandę.
Kusturica zszokował swoim ostatnim przemówieniem w Belgradzie.
Emir Kusturica – poplecznik Władimira Putina
Emir Kusturica to pochodzący z Serbii reżyser. Kusturica wielokrotnie był nagradzany za swoje filmy prestiżowymi nagrodami. Otrzymał m.in. Złote Palmy na festiwalu filmowym w Cannes za "Ojca w podróży służbowej", "Czas Cyganów" czy "Underground" oraz Srebrnego Niedźwiedzia na festiwalu filmowym Berlinale za "Arizona Dream".
Utalentowany i doceniany na świecie reżyser od lat nie kryje się ze swoim wsparciem dla Władimira Putina, które po raz pierwszy oficjalnie wyraził w 2012 roku. Później wsparł aneksję Krymu i koncertował ze swoim zespołem w Rosji.
Nawet jednak biorąc pod uwagę otwarte wsparcie dla Putina i Rosji, ostatnie przemówienie Emira Kusturicy w Belgradzie szokuje ewidentnym oderwaniem od rzeczywistości i powtarzaniem kremlowskiej propagandy.
Serbski reżyser stwierdził podczas niego, że "wojna w Ukrainie reprezentuje wojnę Zachodu z konserwatyzmem oraz prawosławiem" i jest przeprowadzana "w asyście Pentagonu". Najbardziej skandaliczna wypowiedź Kusturicy dotyczała jednak Ukrainy.
Reżyser stwierdził, że sąsiadujący z Polską kraj ma "pronazistowski rząd", który "odwrócił się od mieszkańców Doniecka i Donbasu, bo ci chcieli przyjaźnić się z Rosją i żyć w zgodzie ze swoimi zasadami i kulturą".
Kusturica cały czas powtarzał, że wojna jest efektem tego, że Zachód (a szczególnie USA) chce zniszczyć prawosławie i pogłębić rusofobię. Na końcu reżyser w dziwny sposób nawiązał do Adolfa Hitlera i zasugerował, że jesteśmy świadkami "drugiego aktu" nazizmu.
Zachodnia opinia publiczna jest zszokowana przemówieniem Kusturicy. Rosyjskie media z kolei nazywają go "bojownikiem o wolność i prawdę", który przeciwstawił się śmietance z Hollywood "demaskując prawdę o zachodnich wartościach".
Kusturica to niejedyny sławny reżyser, który uległ czarowi Putina. Prezydenta Rosji od lat wspiera także Oliver Stone, który nie tylko przeprowadził z nim wywiad-rzekę, ale także pomagał w powstawaniu kolportujących kremlowską propagandę filmów dokumentalnych.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.