Joanna Opozda przez ostatnie tygodnie bardzo sporadycznie dodawała cokolwiek w mediach społecznościowych. Aktorka wycofała się z aktywnego relacjonowania przez kłopoty zdrowotne synka Vincenta i wybryki męża, Antka Królikowskiego. W poniedziałkowe popołudnie po raz pierwszy nagrała się na InstaStory, komunikując wyjątkową nowinę. Kupiła mieszkanie. "To inwestycja moich marzeń" – przyznała.
Zaledwie kilka dni po narodzinach dziecka media przekazały informacje o tym, że aktorka rozstała się z Antonim Królikowskim, który miał dopuścić się zdrady.
Gwiazda ostatnio przeżywała ciężki czas z uwagi na stan zdrowotny synka. Ponadto była narażona ma szum wokół afery z galą MMA Królikowskiego. Opozda ma jednak powód do radości. Zakupiła nieruchomość.
Joanna Opozda cieszy się z kupna mieszkania. "Mam nadzieję, że zaznamy spokoju"
Późnym popłudniem w poniedziałek (11 kwietnia) Joanna Opozdazaskoczyła swoich fanów. Dawno nie nagrywała InstaStory, na którym przemawia do obserwatorów. Żona Antka Królikowskiego, która w drugiej połowie lutego urodziła Vincenta, ograniczyła swoją aktywność w mediach społecznościowych.
Praktycznie tylko na jej barkach była ostatnio opieka nad maluchem. Opozda wylądowała z dzieckiem w szpitalu. "U mojego miesięcznego synka zdiagnozowano poważną infekcję, rano miał straszną gorączkę i najbliższy czas spędzimy w szpitalu na oddziale patologii noworodka" – relacjonowała gwiazda. Tłumaczyła wówczas, że Vincent "dostaje antybiotyk" i jego stan jest stabilny.
Na początku kwietnia wróciła z chłopcem do domu. Dziękowała wóczas za wsparcie swoim znajomym z planu serialu "Pierwsza miłość". Opozda, mimo przeciwności losu, nie traci siły w walce o lepsze jutro i spokój dla siebie i ukochanego synka. Teraz pochwaliła się, że kupiła mieszkanie.
"Dawno tutaj nic do was nie mówiłam, ale sami wiecie, że mam ostatnio naprawdę trudny czas. Nauczyłam się, że jak jest mi smutno i źle, to po prostu odkładam telefon na bok i skupiam się na tym, co naprawdę ważne. Dla mnie na tę chwilę najważniejszy jest mój synek i jego zdrowie" — podkreśliła na wstępie relacji.
Opozda jest szczęśliwa, że udało jej się zakupić własne cztery kąty. Jak sama zaznaczyła, to "inwestycja marzeń". Póki co jest tak jeszcze pusto i trwa remont. Aktorka jest jednak podekscytowana szczególnie na myśl o urządzaniu pokoju dla Vincenta.
"Dzisiaj znalazłam moment dla siebie, żeby naładować energię, naładować baterie i nagrywam do was ze specjalnego miejsca. Z mieszkania, w które włożyłam wszystkie swoje oszczędności życia. To taka inwestycja moich marzeń" — powiedziała. "Patrzę na ogródek, który na razie wygląda, jak duża piaskownica dla Vincenta, ale mam nadzieję, że tutaj w końcu zaznamy spokoju" — dodała wymownie.
Pokusiła się o pokazanie przyszłego pokoju jej pociechy. "Tutaj ma być pokój dla Vincenta. Już mamy wszystko zaplanowane, powybierane tapety. Na razie nie prezentuje się to najlepiej, ale będzie cudnie, naprawdę" — podsumowała.
Choć Opozda, opowiadając o pokoju dla Vincenta powiedziała w liczbie mnogiej "mamy wszystko zaplanowane", nie wygląda na to, aby miała na mysli tatę malucha, Antka Królikowskiego. W ani jednym zdaniu nie wspomniała o nim. Co więcej, zwrot z nadzieją zaznania spokoju brzmi, jak próba oderwania się od męczącego, medialnego zamieszania, które w ostatnim czasie zafundował żone i dziecku aktor.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.