Były poseł PiS miał wyłudzić 2 mln zł. Prokuratura podjęła zaskakujący krok
redakcja naTemat
12 kwietnia 2022, 10:21·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 12 kwietnia 2022, 10:21
Były poseł PiS Zbigniew K. miał odpowiadać razem z trzema innymi osobami za oszustwo i wyłudzenie 2 mln zł. "Gazeta Wyborcza" nieoficjalnie ustaliła, że Prokuratora Rejonowa w Gdyni skorzystała ze specjalnego trybu i wycofała z sądu akt oskarżenia.
Są nowe informacje ws. byłego posła PiS, którego oskarżono o oszustwo i wyłudzenie 2 mln zł
"Gazeta Wyborcza" ujawniła, jaki ruch zastosowała prokuratura
Chodzi o tryb, który pozwala na definitywne cofnięcie aktu oskarżenia
Jak podaje dziennik, śledczy oskarżyli Zbigniewa K. i trzy inne osoby o oszustwo dotyczące mienia znacznej wartości, działanie na szkodę spółki i wyłudzenie wsparcia z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Cofnięcie aktu oskarżenia
Do cofnięcia aktu oskarżenia prokuratura miała zastosować wyjątkowy tryb, zgodnie z którym śledczy mogą cofnąć akt oskarżenia do czasu rozpoczęcia przewodu sądowego na pierwszej rozprawie głównej, a w toku przewodu sądowego przed sądem pierwszej instancji cofnięcie aktu oskarżenia dopuszczalne jest jedynie za zgodą oskarżonego.
Istotny jest fakt, że w takiej sytuacji "ponowne wniesienie aktu oskarżenia przeciwko tej samej osobie o ten sam czyn jest niedopuszczalne".
O szczegóły sprawy "GW" zapytała Sąd Okręgowy w Gdańsku. Próbowano ustalić, Jakie było uzasadnienie wycofania i czy w takiej sytuacji sąd jest związany wnioskiem prokuratury. – W sprawie wyznaczono termin posiedzenia na 6 maja. Wydaje się, że musimy poczekać na orzeczenie sądu – przekazał krótkoTomasz Adamski, rzecznik prasowy ds. karnych sądu.
Wątpliwośći w sprawie jest jednak więcej. Według informacji "Wyborczej", akt oskarżenia wniosła jedna z prokuratorek Prokuratury Rejonowej w Gdyni, ale pod jego cofnięciem podpisała się szefowa tej prokuratury Anna Piórkowska. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku nie odpowiedziała dziennikowi na pytania o powody i okoliczności wycofania aktu oskarżenia wobec byłego posła PiS.
Kim jest Zbigniew K.?
Zbigniew K. do PiS wstąpił w 2004 r. Był pełnomocnikiem partii w Gdyni, a nawet kandydatem na prezydenta tego miasta. W latach 2005-2011 był posłem przez dwie kadencje, a później znalazł pracę w w państwowej Enerdze Operator.