Polacy dobrze oceniają działania rządu PiS w związku z wojną w Ukrainie. Tak wynika z nowego sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej". Co ciekawe, przychylni ekipie Mateusza Morawieckiego są w tej sprawie nawet zwolennicy opozycji.
50,6 proc. respondentów sondażu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" "raczej dobrze" ocenia działania polskiego rządu na arenie międzynarodowej w związku z wojną w Ukrainie. Odpowiedzi, że "zdecydowanie dobrze" udzieliło 14,3 proc. respondentów.
Z kolei "raczej źle" rząd PiS oceniło 22,7 proc., a "zdecydowanie źle" tylko 6,9 proc. badanych. Zdania w tej kwestii nie ma jedynie 5,5 proc. respondentów.
Ekipa Mateusza Morawieckiego może mówić tu o sukcesie, tym bardziej, że badanie pokazało jeden istotny szczegół. Okazało się, że nawet wyborcy opozycji pochwalają reakcje rządu na ostatnie wydarzenia związane z Ukrainą.
"Raczej dobrze" aktywność rządu premiera Morawieckiego w pomocy wschodnim sąsiadom oceniło 43 proc. wyborców opozycji, a "zdecydowanie źle" jedynie 13 proc. badanych ("raczej źle" – 36 proc., "zdecydowanie dobrze" – 6 proc.).
Według przekazanych naTemat.pl wyników najnowszego sondażu Research Partner, gdyby wybory parlamentarne odbywały się w najbliższą niedzielę, wygrałaby je Zjednoczona Prawica z wynikiem 32,7 proc. głosów. To oznacza, że nic nie zostało już z "premii", którą rządzący otrzymali po wybuchu wojny w Ukrainie.
Na drugim miejscu znalazła się Koalicja Obywatelska, na którą oddanie głosu zadeklarowało 23,3 proc. uczestników badania. 11,6 proc. z nich wskazało natomiast formację Polska 2050. Według sondażu Research Partner, ponad 5-proc. progiem wyborczym znalazłyby się także Konfederacja, która cieszy się poparciem rzędu 6,3 proc., oraz Lewica wskazana przez 6,1 proc. respondentów.
Z wcześniejszego sondażu United Surveys wykonanego na zlecenie RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" wynikało, że Polacy najlepiej oceniają prezydenta Andrzeja Dudę w związku z jego działaniami podczas wojny w Ukrainie.
Na drugim miejscu w tym badaniu – z 34 proc. głosów – znalazł się Mateusz Morawiecki. Premiera, jako osobę sprawdzającą się podczas wojny w Ukrainie, wskazywali najczęściej wyborcy Zjednoczonej Prawicy.
Przypomnijmy, że 13 kwietnia nad ranem pojawiła się informacja, że prezydenci Polski, Litwy, Łotwy i Estonii są w drodze na spotkanie z Wołodymyrem Zełenskim. Andrzej Duda ostatni raz widział się z ukraińskim przywódcą tuż przed wojną.