Jacek Gmoch odniósł się do "leśnego dziadka" i głośnego wywiadu dla naTemat. "Messi nie zapomni"
Krzysztof Gaweł
17 kwietnia 2022, 17:11·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 17 kwietnia 2022, 17:11
Były selekcjoner reprezentacji Polski Jacek Gmoch udzielił obszernego wywiadu Polsatowi Sport i przeanalizował dokładnie polską grupę w finałach piłkarskich MŚ. – Mogę powiedzieć tak: zawodnicy tacy jak Messi nigdy nie zapomną, jak się gra w piłkę – odniósł się do głośnego wywiadu Antoniego Piechniczka, który ukazał się na naszych łamach. Zdaniem słynnego trenera czeka nas ciężka walka o awans z grupy. Ale jak przyznał, wierzy w selekcjonera Czesława Michniewicza i jego zespół.
Reklama.
Reklama.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach GoogleJacek Gmoch był w reprezentacji Polski asystentem Kazimierza Górskiego, a później zastąpił go na stanowisku i prowadził nasz zespół w finałach MŚ w 1978 roku. Polacy zakończyli turniej na piątym miejscu, choć kibice oczekiwali medalu, a najlepiej zwycięstwa.
– Ja chciałbym mieć na mundialu w swojej drużynie Roberta Lewandowskiego zamiast Włodka Lubańskiego, wtedy moglibyśmy zrobić jeszcze lepszy wynik. Bo Włodek był po ciężkiej kontuzji i nie grał już tak dobrze jak wcześniej – wytłumaczył Jacek Gmoch, który zdecydowanie nie zgadza się z tezą, że miał najlepszą kadrę w naszej historii.
Jak przyznał były selekcjoner, Albicelestes będą faworytem do wygrania naszej grupy, bo mają kolejne znakomite pokolenie piłkarzy i są naprawdę mocną ekipą. Ale to nie jedyna przeszkoda na naszej drodze do 1/8 finału. Co uważa o Meksykanach? – To bardzo mocny zespół, w Meksyku od lat jest bardzo dużo pieniędzy na piłkę, na kluby, to sprawia, że poziom rośnie. Oczywiście nie można lekceważyć Meksyku, w żadnym przypadku – dodał były trener Biało-Czerwonych.
– Wszyscy uważają, że Arabia Saudyjska to jest taki chłopiec do bicia. Pamiętajmy, że gramy na Półwyspie Arabskim, gdzie ta drużyna będzie się czuła jak u siebie w domu. Gramy w innym klimacie, który będzie im odpowiadał. Jest cała masa nowości, różnic, jak choćby to, że turniej będzie rozgrywany w listopadzie, na to wszystko trzeba zwrócić uwagę – uważa Jacek Gmoch i ma jedną radę dla selekcjonera Czesława Michniewicza, którego wspiera i w którego warsztat wierzy. Chodzi o obciążenia treningowe przed mundialem.
– Nie można zawodników gonić. Oni i tak będą gonieni przez cały sezon. Przed poprzednimi finałami Euro i MŚ popełnialiśmy błędy. Teraz mam nadzieję, że trener Czesław przygotuje się, wyciągnie wnioski z przeszłości i uniknie tych błędów. Trener Michniewicz jest już bardziej nowoczesny od większości poprzedników. Poza Adamem Nawałką jest jednym z najbardziej nowoczesnych trenerów w ostatnich latach w Polsce – ocenił były selekcjoner.
Powiedzmy sobie szczerze... Messi to obecnie jest już "leśny dziadek". To już nie jest ten piłkarz, co był jeszcze kilka lat temu. Nie do końca wiadomo, jaką on właściwie rolę odegra na MŚ w Katarze.