Wojna na Ukrainie tylko wzmaga rosyjski odwet, więc musimy przygotować się na jeszcze większą agresję za 5-10 lat – powiedział dowódca Sił Zbrojnych Litwy Valdemaras Rupšys.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Valdemaras Rupšys ocenia, że wbrew oczekiwaniom NATO pokazało, że potrafi odstraszyć rosyjską agresję militarną
Według czołowego litewskiego wojskowego Rosja ponosi ciężkie straty na wojnie w Ukrainie, a odbudowa siły militarnej, uzależniona od wielu czynników, w tym gospodarki, może potrwać 5-10 lat
Jednocześnie według dowódcy państwa NATO muszą być w nieustannej gotowości do działania odstraszającego
– Niektórzy ludzie, nie rozumiejąc wojny, próbują porównać ją do sportu. W sporcie drugie miejsce jest bardzo wysokie, ale na wojnie to dopiero pierwsze miejsce – zwrócił uwagę Valdemaras Rupšys. – Po wojnie atomowej nie będzie zwycięstwa, bo wszyscy przegrają – ocenił groźbę ewentualnego ataku nuklearnego.
Wojskowy stwierdził, że dotąd mogły pojawiać się przypuszczenia, iż Litwa nie jest w stanie obronić państwa, także przez wzgląd na powszechną niewiarę w obronę zbiorową Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jednak wojna w Ukrainie wszystko zmieniła.
– Pokazała, że NATO działa, żyje, potrafi odstraszyć rosyjską agresję militarną, jest gotowe do obrony państw członkowskich, w tym Litwy. Stwierdzenie sekretarza generalnego NATO, że nie można stracić ani jednego centymetra, jest bardzo jasne – dodał litewski dowódca.
Według Rupšysa Rosja ponosi obecnie ciężkie straty na wojnie. – Potrzebuje czasu, by przywrócić zdolności wojskowe, jakie miała przed wojną – ocenił.
O jakiej perspektywie czasowej mówi litewski dowódca? Zdaniem Rupšysa co najmniej 5 lat musi upłynąć, by przywrócić Rosję do pełniej sprawności.
Zwrócił uwagę, że konieczne są przy tym również działania wynikające z Paktu Północnoatlantyckiego. – Co więcej, zagrożenie to może być jeszcze większe, a państwa NATO muszą być przede wszystkim przygotowane do działania odstraszającego. Rosja musi być zniechęcona do takiego zachowania, jak teraz, kiedy zdecydowała się zaatakować Ukrainę – analizował.
Ile potrwa odbudowa armii Rosji?
Dziennikarz wprost zapytał o to, jak długo może potrwać odbudowa sił rosyjskich po wojnie w Ukrainie.
– W grę wchodzi wiele czynników, sankcje gospodarcze... ale myślę, że to będzie trwało od 5 do 10 lat – powiedział, zwracając uwagę na fakt, że problemy gospodarcze w Rosji są ogromne. Ale jeśli władza w Moskwie zostanie ta sama i moc Rosji zostanie odbudowana, to należy się spodziewać potężnego odwetu – uważa litewski dowódca.
Zdaniem wojskowego odzyskanie dawnej mocy nie będzie łatwe, gdyż Rosja pokazała, że technologicznie nie jest państwem zdolnym do równorzędnej rywalizacji ze światem zachodnim.
– Putin tak myślał, jego reżim został oszukany - wyobrażał sobie, że ma najlepszą armię na świecie – ocenił. Zwrócił uwagę, że Rosja zachłysnęła się własną propagandą pokazującą ćwiczenia wojskowe armii. Dzięki nim mogło się wydawać, że wojsko jest niezwyciężone.
– Sprawiało to wrażenie, że lotnictwo, marynarka wojenna, wojska lądowe, siły rakietowe trwają praktycznie w najwyższej gotowości bojowej, są najnowocześniejsze, ale fakty pokazały, że była to mistyfikacja – podsumował.