nt_logo

Niemcy długo myśleli i ogłosili przełom. Ukraina dostanie ciężki sprzęt wojskowy

Rafał Badowski

26 kwietnia 2022, 12:56 · 2 minuty czytania
Niemiecka minister obrony Christine Lambrecht planuje wysłanie Ukrainie dział przeciwlotniczych "Gepard". Ma ogłosić to na spotkaniu w bazie lotniczej Ramstein. Czołgi pochodzą z dawnych zapasów Bundeswehry.


Niemcy długo myśleli i ogłosili przełom. Ukraina dostanie ciężki sprzęt wojskowy

Rafał Badowski
26 kwietnia 2022, 12:56 • 1 minuta czytania
Niemiecka minister obrony Christine Lambrecht planuje wysłanie Ukrainie dział przeciwlotniczych "Gepard". Ma ogłosić to na spotkaniu w bazie lotniczej Ramstein. Czołgi pochodzą z dawnych zapasów Bundeswehry.
Niemcy planują wysłać ciężką broń dla Ukrainy. FOt. Rex Features / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Niemiecki rząd chce przekazać Bundeswehrze specjalny fundusz w wysokości 100 mld euro
  • Ukraina ma otrzymać od Niemiec systemy uzbrojenia, które są tam już używane

Jak informują DPA i "Süddeutsche Zeitung", niemiecki rząd planuje zezwolić na dostarczenie Ukrainie ciężkiego sprzędu z zapasów przemysłowych.

Producent broni Krauss-Maffei Wegmann ma dostać zezwolenie na sprzedaż samobieżnych dział przeciwlotniczych "Gepard", które pochodzą z dawnych zapasów Bundeswehry. Jak podają niemieckie media, decyzję w tej sprawie już podjęto.

Zbrojeniowy koncern KMW ma dwucyfrową liczbę takich czołgów z rozwiązanej Obrony Powietrznej Armii Niemieckiej. "Gepardów" można także używać w walce z celami naziemnymi.

Niemiecka minister Christine Lambrecht ma ogłosić to na spotkaniu w razie Ramstein w Nadrenii-Palatynacie. Na konferencji w tej największej gazie lotniczej poza granicami USA przedstawiciele 40 krajów mają dyskutować o pomocy Ukrainie.

Niemiecki rząd chce udostępnić Bundeswehrze specjalny fundusz w wysokości 100 mld euro. Ukraina ma otrzymać systemy uzbrojenia, które już są tam używane. Ponadto Niemcy chcą wspierać Holandię i USA w szkoleniu ukraińskich żołnierzy w zaresie systemów artyleryjskich.

Scholz wystawił Ukrainę w kluczowej sprawie? "Ktoś tu kłamie i to bardzo"

Kilka dni temu miemieckie Ministerstwo Obrony Narodowej pod naciskiem Urzędu Kanclerskiego usunęło całą broń ciężką z listy broni, którą mieli przekazać Ukrainie, mimo że przemysł zbrojeniowy był przygotowany do dostarczenia Ukrainie wielu rodzajów broni w krótkim i średnim okresie. Według dziennika "Bild" za cięcia odpowiedzialny był Olaf Scholz. Media jego zachowanie nazwały wówczas "czołgowym blefem".

We wtorek 19 kwietnia kanclerz Olaf Scholz oświadczył, że Niemcy "umożliwiły Ukrainie zakup sprzętu wojskowego z produkcji przemysłowej". Scholz podkreślał, że konsultował listę dostaw razem z Ukrainą i że Niemcy zamierzają zapłacić za tę dostawę.

Przedstawiciele Ukrainy od początku wojny podkreślają, że potrzebują głównie broni ciężkiej. Jak podał "Bild" do listy broni, której oczekiwała Ukraina, zaliczyć można m.in. czołgi Leopard, bojowe wozy piechoty Puma i Marder, transportery opancerzone Boxer i Fuchs. Ponadto Ukraina w rozmowie z niemieckim rządem podkreślała, że pilnie potrzebuje wyrzutni rakietowych i pocisków przeciwokrętowych.

Polska przekaże czołgi Ukrainie

Premier Mateusz Morawiecki potwierdził w poniedziałek 25 kwietnia, że Polska przekazała Ukrainie czołgi. Nie podał jednak żadnych szczegółów.

– Tak, Polska przekazała czołgi Ukrainie, ale ze względów bezpieczeństwa naszych ukraińskich przyjaciół nie będziemy mówić o ich liczbie – powiedział na antenie Polsat News Mateusz Morawiecki. Został on o to zapytany ze względu na słowa brytyjskiego premiera Borisa Johnsona, według którego Polska "prawdopodobnie przekaże lub już przekazała" czołgi Ukrainie.

Czytaj także: https://natemat.pl/405715,niemiecki-rzad-zanotowal-w-sondazu-dotkliwa-utrate-poparcia