
Jej historię opisał portal The Moscow Times. Jak czytamy, ukraińska staruszka, która w Rosji stała się symbolem poparcia dla inwazji na Ukrainę, jest obecnie w ukraińskim szpitalu.
Ukraińska staruszka witała żołnierzy flagą ZSRR
Emerytka znana jako "babuszka Anja" została w zeszłym miesiącu nagrana, jak przez pomyłkę pozdrawia ukraińskich żołnierzy flagą Związku Radzieckiego. Te nagrania wykorzystała propaganda na Kremlu, a kobieta zyskała niechcianą sławę.
"To nagranie stało się w Rosji viralem, intensywnie promowanym przez państwowe serwisy informacyjne, a wizerunek "babuszki Anji" był szeroko eksponowany w miejscach publicznych. Jeden z najwyższych urzędników Kremla, który odsłonił jej pomnik w zniszczonym mieście portowym Mariupol, powiedział, że chce ją odnaleźć, aby jej podziękować" - napisał The Moscow Times.
"Babuszka Anja" trafiła do szpitala
W końcu udało się ustalić jej tożsamość. Ukraińskie Centrum Komunikacji Strategicznej i Bezpieczeństwa Informacji udostępniło wideo, na którym jest sławna emertyka. Nazywa się Anna Iwanowa. Kobieta razem z mężem przebywa w szpitalu w Charkowie. Ich dom znalazł się pod ostrzałem rosyjskiej artylerii.
Czytaj też: Pentagon przekazał zaskakujące informacje ws. Mariupola. Zaobserwowano ruchy rosyjskich wojsk
- To straszne, że Rosja przyszła do nas z wojną. Bardzo straszne - mówiła babuszka na tym nagraniu. Jak dodała, teraz skończyła jako zdrajca. Zapytana o ten incydent z flagą, odparła: "Chciałabym nie być sławna i żeby nie było wojny".
Jaka jest obecnie sytuacja w Charkowie? Ukraińska Prawda informowała w tym tygodniu, że ukraińska armia rozpoczęła kontrofensywę w rejonie Charkowa i Iziuma. Mimo tego Charków nadal jest atakowany przez Rosjan.
Z kolei wojska Władimira Putina przeniosły się w kierunku ługańskim. To właśnie na tym obszarze trwają zaciekłe walki o miejscowości: Popasna, Kreminna i Torskie.