Asystent zaplanuje ci pracę, zrobi zakupy, ubierze i kupi prezent mamie. Marzenie? Niekoniecznie. Polacy coraz częściej zaczynają korzystać z usług rozmaitych doradców. Ci znają się na swoim fachu, proponują konkretne rozwiązania i pomysły, na które pewnie nie mielibyśmy czasu wpaść. Desperacja? Wygoda? Doradcy są coraz częstszym zjawiskiem.
Ten doradca jest znany większości. Część stylistów swoimi umiejętnościami dobierania ubrań dzieli się z innymi. Chodząc wspólnie na zakupy, analizując sylwetkę i prowadząc dogłębne rozmowy z klientami sprawiają, że część z naszych gwiazd nie zalicza wpadek modowych. Coraz częściej jednak personal shopper jest usługą, z której korzystają zamożni, niekoniecznie znani ludzie. Zabiegani, często nie mający czasu na samodzielne wybory pozostawiają je ekspertom.
Nie jest łatwo dodzwonić się do personal shopperów - kilku z nich jest właśnie w pracy z klientami, układając im zestawy ubrań w sklepie. Jedna ze stylistek zwraca moją uwagę na problem braku szacunku dla tego zawodu. – Niektórzy myślą, że styliści pracują za darmo. Nie zdają sobie sprawy z tego, że ta praca wymaga zaangażowania i umiejętności. Mają fanaberię, na którą często ich nie stać, a myślą że ktoś ich ubierze za darmo – opowiada.
Szczęśliwie wydaje się to zmieniać. Moda i ludzie zajmujący się tym tematem są coraz częściej doceniani przez społeczeństwo. W końcu to ubranie jest naszą pierwszą wizytówką. W tym właśnie mogą pomóc personal shopperzy.
Prezenty i życzenia
Kupowanie prezentów nie jest łatwe. Niektórzy mają naprawdę kosmiczne pomysły, inni z kolei nie radzą sobie z wynajdywaniem oryginalnych podarunków. Z pomocą przychodzi nowa inicjatywa Kingi Fromlewicz - Sezam życzeń. – Od dawna słyszałam opinie, że mam bardzo dobre pomysły na nietypowe prezenty. W końcu postanowiłam zająć się tym zawodowo – opowiada Fromlewicz.
Sezam życzeń specjalizuje się w prezentach nietypowych, jak i tych całkiem zwyczajnych. – Spływają do nas naprawdę różne propozycje: czasami chłopak chce kupić dziewczynie perfumy z oryginalną recepturą, ktoś chciał zorganizować domówkę z cateringiem. Wtedy wkraczamy my i zapewniamy wszystko – opowiada właścicielka firmy.
Wyszukiwanie konkretnych rozwiązań i kontakty z usługodawcami są w dzisiejszych czasach na wagę złota. Sezam życzeń jest firmą załatwiającą wszystkie formalności, jakie dzielą nas między pomysłem, a naszym marzeniem. – Stawiamy na podejście indywidualne. Najpierw rozmawiamy z klientami, a później zastanawiamy się jakie rozwiązanie będzie dla niego najlepsze – mówi Fromlewicz.
Boy w stylu amerykańskim
Znamy to z filmów – młody, przystojny pan otwierający drzwi w apartamentowcu, zajmujący się budynkiem i załatwiający za nas drobne sprawunki. Już niedługo taki obrazek może być dość powszechny. Coraz częściej można spotkać konsjerżów, czyli osoby, których pracą jest załatwianie spraw mieszkańców.
Ciekawe, że samo słowo konsjerż pochodzi z języka francuskiego (concierge), a w średniowieczu oznaczało osobę odpowiedzialną za to, by nie gasły świece. Z czasem obarczano ich kolejnymi obowiązkami, a w końcu doczekaliśmy się wersji współczesnej, czyli osobistego asystenta od spraw bieżących. Przydatne?
Concierge, czyli etatowy pomocnik
Specyficzną formę tej usługi jest konsjerż biurowy. Osoby na wysokich stanowiskach w międzynarodowych korporacjach mogą się nimi pochwalić. Konsjerż tego typu zajmuje się wszystkimi sprawami, których jego przełożony nie może lub nie jest w stanie załatwić: organizacja kolacji dla klientów, wysyłanie im okolicznościowych prezentów czy zakup nowego garnituru na wyjazd w delegację.
Tego typu specjalizacja wymaga dużej wiedzy o branży, jej specyfice oraz samym szefie. Wbrew pozorom to nie jest prosta funkcja - łatwo w niej popełnić niepotrzebny faux pas, który może przekreślić szanse na udaną transakcję czy pogorszyć wizerunek firmy. Jak dobrze wiadomo diabeł tkwi w szczegółach.
Kaprysy ludzi zamożnych? Wyniosłość i brak umiejętności załatwiania spraw podstawowych? Raczej nie. Osobiści doradcy to coraz częściej spotykane zjawisko również w Polsce. W Stanach Zjednoczonych nie są już niczym nowym, u nas też brzmią coraz mniej egzotycznie. Skoro wyręczają nas maszyny i kupujemy przez internet, to dlaczego nie powierzyć się w ręce fachowców? W końcu czasu mamy coraz mniej, a zajęć coraz więcej.