Obchody Dnia Zwycięstwa przez Rosjan. Ukraińcy przestrzegają przed dużym zagrożeniem
Wioleta Wasylów
09 maja 2022, 07:46·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 maja 2022, 07:46
Rosjanie planują w głośny i huczny sposób obchodzić przypadający w ich kraju 9 maja Dzień Zwycięstwa. Portal Euromaidan podał, że decyzją tamtejszego MON na morze wypłynęły wszystkie należące do Rosji jednostki z pociskami Marine Orcostan. Ukraińcy przestrzegają, by mieszkańcy dziś zachowali szczególną ostrożność i nie odchodzili za daleko od schronów.
9 maja Rosja obchodzi Dzień Zwycięstwa ZSRR nad hitlerowskimi Niemcami w II wojnie światowej.
Z tej okazji Kreml planuje huczne obchody.
Rosyjski MON podjął decyzję o wypłynięciu w morze wszystkich statków z pociskami Marine Orcostan.
Dzisiaj, 9 maja, w Rosji obchodzony jest Dzień Zwycięstwa ZSRR nad hitlerowskimi Niemcami w II wojnie światowej lub – jak lubi to nazywać Moskwa – Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Co prawda wcześniejsze plany Kremla dotyczące osiągnięcia do tego czasu sukcesów w wojnie w Ukrainie spełzły na niczym, jednak Władimir Putin nie zamierza odpuszczać hucznego świętowania.
Ukraińcy ostrzegają przed rosyjskimi obchodami Dnia Zwycięstwa
Z doniesień portalu Euromaidan wynika, że z okazji Dnia Zwycięstwa dyktator poprzez tamtejsze Ministerstwo Obrony zarządził, żeby w morze wypłynęły wszystkie rosyjskie statki, na których są pociski Marine Orcostan (tych ma być 48 sztuk).
Ukraińcy obawiają się, że takie "świętowanie" przez Rosjan Dnia Zwycięstwa może nieść za sobą zwiększone ryzyko ostrzałów. Z tego względu proszą mieszkańców, żeby pozostawali w pobliżu schronów i ukrywali się, jeśli usłyszą dziwne dźwięki lub pojawią się alarmy przeciwbombowe.
Obchody Dnia Zwycięstwa przez Rosję
Co więcej, ostatnie informacje medialne wskazywały, że 9 maja Putin może zmienić swoją narrację mówiącą o "specjalnej operacji wojskowej" i zdecydować się na oficjalne wypowiedzenie wojny Ukrainie.
Te doniesienia nie zruszyły specjalnie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Jak zaznaczył on bowiem w rozmowie z amerykańską telewizją Fox News: "Z naszego punktu widzenia niewiele to zmieni. Dla nas wojna trwa już od ośmiu lat, tyle że ta na pełną skalę od ponad 70 dni".
Wiadomo, że Kreml, jak to ma w zwyczaju, chce w Dniu Zwycięstwa zademonstrować "siłę" tamtejszej armii na paradzie wojskowej na Placu Czerwonym w Moskwie. Szukano także chętnych na wzięcie udziału w marszu "Nieśmiertelnego Pułku".
Rosjanie chcieli też zmusić do obchodów tego święta na okupowanych przez siebie terenach w Ukrainie. Mer Berdiańska Ołeksandr Swidło wskazywał, że najeźdźcy nakazali instytucjom kultury w obwodzie zaporoskim zorganizowanie specjalnych koncertów z tej okazji.
"W tym tygodniu ogłoszono naszym obywatelom, że wezmą udział w 'paradzie' 9 maja w Mariupolu jako 'więźniowie' i będą ubrani w mundury ukraińskich żołnierzy" – alarmowała z kolei ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa.