Ważna wizyta w Ukrainie. Szefowa MSZ Niemiec niezapowiedzianie odwiedziła Buczę
Wioleta Wasylów
10 maja 2022, 16:03·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 maja 2022, 16:03
We wtorek jako pierwszy przedstawicielka rządu Niemiec wizytę w Ukrainie złożyła minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock. Bez zapowiedzi odwiedziła podkijowską Buczę, gdzie Rosjanie dokonali masakry na setkach cywilów. Potem spotkała się w Kijowie z szefem dyplomacji Ukrainy Dmytro Kułebą.
We wtorek niezapowiedzianą wizytę w Buczy złożyła Annalena Baerbock.
Baerbock to pierwsza przedstawicielka rządu federalnego Niemiec, która w trakcie wojny przyjechała do Ukrainy
Jej wizyta, podobnie jak zaproszenie przez Wołodymyra Zełenskiego do Kijowa kanclerza Olafa Scholza i prezydenta Franka-Waltera Steinmeiera, pokazuje poprawę wcześniej dość napiętych stosunków między Berlinem i Kijowem
Ostatnio dochodziło do wielu zawirowań między Niemcami iUkrainą. Berlin wspierał Ukraińców finansowo i humanitarnie, a potem też militarnie, jednak wcześniejsza zbyt mało zdecydowane stanowisko Niemiec wobec embarga na rosyjskie surowce i – jak podkreślał Kijów – w przeszłości pobłażliwa postawa wobec Rosji, skutkowały tym, że ukraińskie władze zablokowały kwietniową wizytę w ich kraju prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera.
Jednak w czwartek 5 maja doszło do przełomu. Po rozmowie telefonicznej ze Steinmeierem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenskizaprosił do Kijowa zarówno niemieckiego prezydenta, jak i kanclerza Olafa Scholza. Berlin zaś podkreślał, że udało się "wyjaśnić nieporozumienia z przeszłości".
Już wcześniej z Zełenskim spotkała się druga rangą przedstawicielka RFN, czyli przewodnicząca Bundestagu Bärbel Bas. Z kolei kanclerz Olaf Scholz przekazał, że w imieniu rządu zawita w Ukrainie minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock.
Jak się okazało, szefowa niemieckiej dyplomacji postanowiła jednak bez zapowiedzi odwiedzić najpierw podkijowską Buczę, gdzie wojska Władimira Putina dokonały masakry na cywilach.
Niezapowiedziana wizyta szefowej MSZ Niemiec w Buczy
W kościele w Buczy Baerbock zapaliła świecę, zaś miejscowy ksiądz pokazał jej zdjęcia zamordowanych przez Rosjan cywilów. Polityczka Zielonych nie kryła emocji.
– Bucza to miejsce, w którym najgorsze zbrodnie, jakie można sobie wyobrazić, nie tylko stały się widoczne, ale faktycznie się wydarzyły. Jesteśmy winni ofiarom pociągnięcie do odpowiedzialności sprawców – podkreślała, cytowana przez "Bild".
Niemka podkreśliła też potrzebę kontynuowania wspierania Ukrainy przez Berlin. – Słyszałam bardzo wyraźnie, jakiego rodzaju wsparcia potrzebują – dodała, wskazując na dostawy broni ciężkiej. Przekazała ponadto, że niedługo ponownie zostanie otwarta niemiecka ambasada w Kijowie.
Baerbock, której w podróży towarzyszy szef MSZ Holandii Wopke Hoekstra, spotkała się potem w Kijowie ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Dmytro Kułebą. Nie wykluczone, że spotka się też z prezydentem Zełenskim.