Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google
"Panie Dworczyk… taki poważny z pana gość, ale jak pan błyśnie to lepiej niż brokat" – to jeden z tych delikatnych komentarzy pod postem Michała Dworczyka, który w ogóle możemy zacytować. Chodzi o post szefa KPRM z 11 maja. Polityk postanowił pochwalić się grafiką z wizerunkiem Matki Boskiej, którą przedstawiono z systemem przeciwlotniczym Piorun w rękach.
"St. Piorun. Protecting ukrainian sky" – czytamy na wspomniajej grafice, co oznacza "Święty Piorun. Ochrona ukraińskiego nieba".
Pod wpisem Dworczyka natychmiast rozpętała się burza w komentarzach. "Mamy wystarczająco wiele objawień, by wiedzieć jak przedstawiać wizerunek Królowej Polski. Nie tak! Matka Boska to nie jest materiał do memów" – napisał Krzysztof Bosak.
Zdjęcie oburzyło też niektórych duchownych. "Kolejna profanacja symboli religijnych. Tym razem w wydaniu nie lewicowych agitatorów, a ministra Dworczyka (...)" – ocenił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.
Niektórzy przypomnieli też słynną aferę z Matką Boską w tęczowych barwach. W kwietniu 2019 roku Elżbieta Podleśna, Anna Prus i Joanna Gzyra rozwieszały nalepki z tęczową Matką Boską w okolicach płockiej parafii.
Akcja miała być protestem wobec homofobicznych napisów na ołtarzu jednej z płockich parafii. W Kościele zostały rozwieszone plakaty z takimi hasłami jak "nienawiść", "kłamstwo" – obok takich słów jak "gender" czy "LGBT". Kobiety za rozwieszenie nalepek z Matką Boską z tęczową aureolą zostały oskarżone o obrazę uczuć religijnych. Wśród oskarżycieli znajdowali się m.in. działaczka pro-life Kaja Godek oraz proboszcz parafii Tadeusz Łepkowski.
Zostawmy na chwilę post Dworczyka, bowiem warto wspomnieć, że przedstawiony na rysunku system "Piorun" to broń, którą ostatnio bardzo chwalili broniący się Ukraińcy. W okolicach Iziuma w obwodzie charkowskim Ukraińcy zestrzelili rosyjski śmigłowiec Ka-52. Udało się to dzięki polskiemu zestawowi przeciwlotniczemu.
Czytaj także: https://natemat.pl/412540,kulisy-posiedzenia-klubu-pis