Olaf Scholz poinformował, że odbył długą rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem. Kanclerz Niemiec wskazał w niej na trzy ważne kwestie, wśród których było m.in. szybkie zawieszenie broni w Ukrainie. Swoją relację przedstawił również Kreml. Jak można się domyślać, jest ona zgoła odmienna.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Olaf Scholz rozmawiał w piątek z Władimirem Putinem. Kanclerz Niemiec wskazał na trzy sprawy, które poruszył z prezydentem Rosji. Jedną z nich jest szybkie zawieszenie broni w Ukrainie
"Twierdzenie, że rządzą tam naziści, jest fałszywe" – podkreślił Scholz po zakończeniu rozmowy
Z kolei zdaniem Kremla, "Putin szczegółowo przedstawił logikę i główne cele specjalnej operacji wojskowej"
Długa rozmowa Scholza z Putinem
Służby prasowe Niemiec poinformowały, że z inicjatywy strony niemieckiej kanclerz Olaf Scholz przeprowadził rozmowę telefoniczną z Władimirem Putinem. "Kontynuowano dyskusję o sytuacji w Ukrainie z naciskiem na aspekty humanitarne" – przekazano.
Niemiecki polityk poinformował z kolei na Twitterze, że rozmowa z rosyjskim prezydentem była długa. Kanclerz Niemiec wskazał na trzy sprawy.
"W Ukrainie musi jak najszybciej dojść do zawieszenia broni. Twierdzenie, że rządzą tam naziści, jest fałszywe. Zwróciłem mu uwagę na odpowiedzialność Rosji za sytuację żywnościową na świecie" – napisał Scholz.
Po rozmowie obu polityków rzecznik niemieckiego rządu dodał natomiast, że potrzebne jest zawieszenie broni w Ukrainie, aby poprawić sytuację humanitarną i dokonać postępów w znalezieniu "dyplomatycznego rozwiązania konfliktu".
Putin znowu oskarża Ukraińców o nazizm
Swoją relację z rozmowy przywódców Rosji i Niemiec przedstawił również Kreml. "Putin szczegółowo przedstawił logikę i główne cele specjalnej operacji wojskowej" – przekazano.
Swoim wpisem na Twitterze Olaf Scholz dał także do zrozumienia, że Władimir Putinpodtrzymuje propagandowe tezy o nazistach. Potwierdził to również Kreml, którego oświadczenie cytuje rosyjska agencja RIA Novosti.
Podczas rozmowy prezydent Rosji miał powtórzyć, że strona ukraińska rażąco łamie normy międzynarodowego prawa humanitarnego, a ukraińskich żołnierzy określił mianem "bojowników wyznających ideologię nazistowską".
W wydanym przez Kreml oświadczeniu podkreślono także, że obaj politycy dokonali "fundamentalnej oceny stanu rzeczy w negocjacjach rosyjsko-ukraińskich". Zdaniem Kremla, w trakcie rozmowy przywódcy uzgodnili, że wkrótce odbędą kolejne rozmowy.
Rewolucja w relacjach Kijowa z Berlinem
Jak pisaliśmy w naTemat, w ostatnim czasie zacieśniają się relacje niemiecko-ukraińskie. Po wizytach na wysokim szczeblu w Kijowie i ciepłych słowach Wołodymyra Zełenskiego pod adresem kanclerza Niemiec przyszedł czas na podróż Dmytro Kułeby do Berlina.
Szef ukraińskiego MSZ spotkał się tam z ważnymi członkami rządu i przedstawicielami największych partii. "Niemiecki minister gospodarki i klimatu oraz prawdziwy przyjaciel Ukrainy Robert Habeck zapewnił mnie: Niemcy nie porzucą Ukrainy w naszej walce z rosyjską agresją. Jestem wdzięczny za poparcie embarga na rosyjską ropę. Omówiliśmy również sposoby rozwiązania kryzysu paliwowego" – poinformował Dmytro Kułeba w czwartkowe popołudnie.
Pojawiły się także doniesienia o tym, że do Ukrainy pojadą niedługo Frank-Walter Steinmeier i Olaf Scholz. "Prowadzę regularne rozmowy z kanclerzem Niemiec. Rozmawialiśmy o pomocy obronnej, współpracy w sektorze energetycznym i zaostrzeniu sankcji wobec rosyjskiego agresora. Doceniamy wysoki poziom dialogu z RFN i wsparcie w naszej walce!" – napisał niedawno prezydent Ukrainy.