Michał Koprowski
Za wstąpieniem Szwecji do Sojuszu NATO opowiedziała się zdecydowana większość deputowanych. Socjaldemokratyczny rząd uzyskał możliwość podjęcia formalnej decyzji o rozpoczęciu procesu akcesyjnego. "Najlepsze dla bezpieczeństwa Szwecji jest wejście do NATO" – zaznaczyła ponownie premier Szwecji Magdalena Andersson.
Szwecja jest kolejnym krajem po Finlandii, który w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę podjął decyzję o przystąpieniu do Traktatu Północnoatlantyckiego. Aprobata parlamentu sprawiła, że rząd Szwecji uzyskał możliwość podjęcia formalnej decyzji o rozpoczęciu akcesji.
Media wskazują, że decyzja może zapaść w poniedziałek po południu. Tego samego dnia o planach rządu poinformowany ma zostać wcześniej król Szwecji Karol XVI Gustaw.
W oświadczeniach dotyczących starań kraju o członkostwo w sojuszu NATO, inicjatywa została poparta przez sześć ugrupowań, które dysponowały w sumie 304 mandatami na 349 miejsc w szwedzkim parlamencie. Nie odbyło się głosowanie w tej sprawie.
Zobacz też: Atak nuklearny im nie straszny. Finowie nie boją się Putina, bo wybudowali podziemne miasto
Za przystąpieniem do Traktatu Północnoatlantyckiego opowiedziała się rządząca Szwecją partia socjaldemokratów, ale również liberalno-konserwatywna Umiarkowana Partia Koalicyjna, Chrześcijańscy Demokraci, prawicowi Szwedzcy Demokraci oraz Liberałowie. Sprzeciwiły się jedynie dwie partie, postkomunistyczna Partia Lewicy i Partia Ochrony Środowiska-Zieloni.
Szwedzka premier Magdalena Andersson podkreśliła ponownie, że "najlepsze dla bezpieczeństwa Szwecji jest wejście do NATO". Argumentując swoją decyzję, wspominała o rosyjskiej agresji na Ukrainę oraz staraniach Finlandii o przystąpienie do organizacji.
Co ciekawe, podejście Socjaldemokratów zmieniło się w niedzielę. "Szwecja powinna wyrazić jednostronne zastrzeżenie przeciwko rozmieszczeniu broni jądrowej oraz stałych baz na szwedzkim terytorium" – podkreślał zarząd w komunikacie.
W poniedziałek podczas debaty, przeciwnicy przystąpienia Szwecji do NATO wspominali o obawach, że kraj zostanie wciągnięty w konflikt jądrowy. Lider ugrupowania Zielonych Per Bolund stwierdził, że "świat z bronią jądrową nigdy nie będzie bezpieczny".
Z kolei przewodnicząca Lewicy Nooshi Dadgostar podkreślała, że przy podejmowaniu decyzji w tak istotnej sprawie jak przystąpienie do Sojuszu Północnoatlantyckiego swój głos powinno mieć społeczeństwo.
Prezydent Finlandii Sauli Niinisto we wtorek składa oficjalną wizytę w szwedzkiej stolicy. Władze krajów zapowiadały wcześniej, że złożenie dokumentów o członkostwo będzie koordynowane.