Sąd chce aresztować kontrolera lotów ze Smoleńska. W grę wchodzi międzynarodowy list gończy
redakcja naTemat
19 maja 2022, 21:14·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 19 maja 2022, 21:14
Sąd wydał postanowienie o aresztowaniu rosyjskiego kontrolera lotu, który pełnił służbę 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku w Smoleńsku. Zginęło tam 96 członków polskiej delegacji.
Sąd uwzględnił wniosek prokuratury i wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu jednego z kontrolerów ze Smoleńska
Postępowanie przeciwko dwóm z trójki kontrolerów – płk. Pawłowi P. i
mjr. Wiktorowi R. – toczy się od marca 2015 roku
"17 maja 2022 r. Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa w Warszawie uwzględnił wniosek prokuratury i wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu Wiktora R., jednego z trzech Rosjan, którzy 10 kwietnia 2010 r. kontrolowali loty na lotnisku w Smoleńsku" –przekazał rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński, cytowany przez Wirtualną Polskę.
W Smoleńsku zginęło 96 osób polskiej delegacji
Przypomnijmy, że postępowanie przeciwko dwóm z trójki kontrolerów – płk. Pawłowi P. i
mjr. Wiktorowi R. – toczy się od marca 2015 roku, kiedy sporządzone zostały postanowienia o przedstawieniu im zarzutów nieumyślnego spowodowania katastrofy w ruchu powietrznym, której skutkiem była śmierć 96 osób.
Jak tłumaczyła już wcześniej Prokuratura Krajowa, dalsza analiza materiału dowodowego wykazała konieczność zmiany zarzutów z nieumyślnego spowodowania katastrofy i sprowadzenia jej niebezpieczeństwa na działanie umyślne.
Rosjanie nie reagują na działania polskiej prokuratury
"Nastąpiło to w kwietniu 2017 r. Prokuratorzy przyjęli, że podejrzani – zezwalając na zniżanie się samolotu i warunkowe próbne podejście do lądowania – przewidywali, iż może dojść do katastrofy i się na nią godzili" – podano w komunikacie prokuratury na ten temat.
Prokuratura cały czas przypomina, że wnioski o pomoc prawną i doręczenie podejrzanym wezwania do stawienia się w polskiej prokuraturze pozostawały bez odpowiedzi mimo licznych monitów.
"Ostatecznie pomocy odmówiono, wskazując – bez podania jakiejkolwiek merytorycznej argumentacji – na rzekome zagrożenia interesu Rosji" – informowała wcześniej PK.
W tej sytuacji zespół śledczy podjął decyzję o wystąpieniu do polskiego sądu o wyrażenie zgody na tymczasowe aresztowanie, co jest warunkiem koniecznym do wystawienia międzynarodowego listu gończego.