Śledczy ustalili tożsamość dwóch podejrzanych o brutalne zabójstwo na Nowym Świecie.
Śledczy ustalili tożsamość dwóch podejrzanych o brutalne zabójstwo na Nowym Świecie. Fot. Jacek Domiński / Reporter
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Prokuratura Krajowa przejęła nadzór nad postępowaniem w sprawie śmierci mężczyzny na Nowym Świecie w Warszawie
  • Zbigniew Ziobro przekazał, że wydano w tej sprawie nakaz tymczasowego aresztowania Sebastiana W. i Łukasza G
  • Wcześniej w internecie powielano informację, że sprawcy pochodzili z Ukrainy
  • Zbigniew Ziobro przekazał nowe informacje o zabójstwie na Nowym Świecie 20 maja w mediach społecznościowych. Jak napisał, śledczy ustalili tożsamość dwóch podejrzanych o zabójstwo.

    "Wydano nakaz tymczasowego aresztowania Sebastiana W. i Łukasza G. To postępowanie od razu poleciłem objąć nadzorem Prokuratury Krajowej. Sprawcy muszą zostać szybko i surowo ukarani" – skomentował prokurator generalny.

    Przypomnijmy, że do tragicznej w skutkach bójki doszło około godziny czwartej w nocy 8 maja, w rejonie skrzyżowania ulicy Foksal i Nowy Świat w Warszawie. Do jednego ze sklepów monopolowych wszedł wówczas zakrwawiony mężczyzna z ranami kłutymi na plecach.

    Pracownik sklepu relacjonował w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", że ranny krzyczał, iż został dźgnięty nożem. – Gdy podciągnąłem mu koszulkę, rzeczywiście zauważyłem trzy rany kłute, z których lała się krew. Zacząłem ją tamować ręcznikami papierowymi. Mówił, że umiera, ale ja go uspokajałem, że wszystko będzie dobrze – opowiadał "Wyborczej" pracownik sklepu na Nowym Świecie.

    Na miejsce została wezwana policja, a także służby ratunkowe. – Niestety pomimo udzielonej pomocy medycznej i wysiłku lekarzy mężczyzna zmarł – informowała później sierż. sztab. Gabriela Putyra z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

    Zabójstwo na Nowym Świecie. W internecie pojawiły się nagrania

    Jak informowaliśmy w naTemat, w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie dokumentujące to brutalne zdarzenie. Film został nakręcony z perspektywy świadka i widać na nim, jak grupa mężczyzn kopie i atakuje jedną osobę, która w końcu przewraca się w bramie.

    Na nagraniu widać też wielu przypadkowych przechodniów, ulica była wówczas pełna ludzi. W drugiej części filmu zarejestrowano ofiarę zdarzenia, która już we krwi leży na podłodze w sklepie monopolowym.

    Jak ustalił dziennikarz śledczy TVN24, tłem ataku miała być banalna awantura – ofiara stanęła w obronie kobiety. Po zdarzeniu na stronie śródmiejskiej policji opublikowane zostały zdjęcia z wizerunkiem mężczyzny, który mógł mieć związek z zabójstwem.

    Dodajmy, że po nagłośnieniu sprawy w internecie pojawiły się głosy, że odpowiedzialni za atak mężczyźni pochodzili z Ukrainy. W środowiskach prawicowych pojawiały się nawet nawoływania do "krwawej zemsty za zmarłego Polaka". – Nic nie wskazuje na to, żeby w zdarzeniu brali udział cudzoziemcy – podkreślał już 14 maja Zbigniew Ziobro.

    Czytaj także: