"Jak Maryja mi nie pomoże, to chyba już nikt". Popek modli się o swoje sprawy uczuciowe
redakcja naTemat
20 maja 2022, 21:09·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 20 maja 2022, 21:09
Anna Popek otwarcie mówi o swojej wierze. Dziennikarka TVP ostatnio ze swoim szerokim gronem fanów podzieliła się wieścią, że postanowiła zawierzyć swoje życie Matce Boskiej. W tle mają być jej problemy w życiu uczuciowym.
Od początku swojej kariery zawodowej związana jest z Telewizją Polską. Dziś Anna Popek to jedna z największych gwiazd TVP. Jej kariera jeszcze bardziej nabrała wiatru w żagle wraz z początkiem prezesury Jacka Kurskiego. Okazuje się, że 53-latka nie ma jednak takiego szczęścia w życiu miłosnym.
Popek ma za sobą jedno małżeństwo, które po 16 latach skończyło się rozwodem w 2011 roku. Para doczekała dwóch córek: Oliwii i Małgorzaty. Potem dziennikarka próbowała odnaleźć szczęście u boku innego mężczyzny. Zaangażowała się w związek z Konradem Komornickim, ale i ta relacja nie przetrwała próby czasu.
Niedługo później związała się z młodszym o 11 lat fotografem Tomaszem Krupą. Para często pokazywała się razem na salonach. Jednak w 2021 roku media obiegła informacja o rozstaniu tej dwójki.
Popek zawierzyła swoje uczuciowe sprawy Matce Boskiej
Przez te wszystkie miłosne zawody, Anna Popek zdecydowała, że zawierzy swoje sprawy osobiste Matce Bożej. Podobno już po rozwodzie koleżanka doradziła jej, by pojechała do Częstochowy. Od tamtej pory regularnie odwiedza Jasną Górę i raz w miesiącu modli się przed tamtejszym cudownym obrazem. W sierpniu chodzi też na pielgrzymki.
"Dobry Tydzień" podaj, że po ostatnim rozstaniu Popek poprosiła Czarną Madonnę o radę. – Stwierdziłam, że jak Maryja mi nie pomoże, to chyba już nikt tego nie zrobi – cytuje słowa prezenterki gazeta.
Przyznała, że po wizycie w sanktuarium, przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej, postanowiła porzucić angażowanie się w kolejne związki, przez które wiele wycierpiała. – Poczułam spokój i ulgę – stwierdziła. Teraz chce skupić się bardziej na swoich córkach.
Anna Popek przeszła na dietę inspirowaną postacią z Biblii
Jakiś czas temu Anna Popek chwaliła się w mediach społecznościowych, że przechodzi na dietę inspirowaną poczynaniami jednej z biblijnych postaci.
Pokazała obserwatorom swoje zdjęcie, na którym je pizzę i zdradziła, że na jakiś czas żegna się z tego typu potrawami. "No cóż, taki posiłek na jakiś czas będzie tylko wspomnieniem. Od dziś Post Daniela, przynajmniej na jakiś czas. Ponadto ćwiczenia, basen, spacery i modlitwa. Więc adio pizza i inne pokusy! Ale gra jest warta swojej stawki" – napisała.
Czym jest Post Daniela? To dieta inspirowana zachowaniem postaci biblijnej, nazywana też często "dietą biblijną". W praktyce ma to oznaczać tzw. "pół głodówkę", czyli ograniczenie lub wyeliminowanie spożywania produktów pochodzenia zwierzęcego oraz wielu innych przysmaków, przy jednoczesnej aktywności fizycznej. Post bazuje na tym, jak odżywiał się Daniel, postać ze Starego Testamentu.